Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

poniedziałek, 7 listopada 2011

== Ognista kula próbuje zjeść Pałac Kultury ==

Początkowo miałam dać na zagadki, ale w końcu postanowiłam, że nie będę okrutna i otwarcie napiszę gdzie-to. To wyrosło na mównicy, przez Pałacem Kultury. O zgrozo. Rzeźba jest naprawdę spoko, kupa żelastwa na betonowym postumencie, dokładnie tak jak lubię. Ale lokalizacja zrobiła jej okropne kuku, niemal to samo kuku oberwało się mównicy. Jakby nie było miejsca przy Dworcu Śródmieście czy Parku Świętokrzyskim. Ale nie, pieprznijmy to byle gdzie, nawet nie na osi. Ciekawe, kiedy pojawi się pierwsze graffiti. Ech.
Fotki wieczorne, bo szliśmy z Żoliborza na piechotę od 15tej i nam się nieco zeszło (na skrzynkach i nie tylko) . Zdjęcie (c) To Mi, ale sporo z nich wg moich instrukcji. Mnie by nie wyszły, zespół trzęsących się łap. :)







Apdejt: Really Shiny Things That Don't Mean Anything - instalacja Ryana Gandera

13 komentarze:

waria 1958 pisze...

Ta Wasza kapytalystyczna złota kula prędzej dostanie niestrawności niż uszczknie choć kąsek daru Josifa Wisarionowicza dla stolicy ;)

lavinka pisze...

Grunt to ambicje ;)

Sebik pisze...

Kiedyś samochody chiałe zjeść Paryż a dziś kula chce zjeść warszawski Pekin...

Witold Wiszniewski pisze...

Pierwsze zdjęcia 3 działają na wyobraźnię... POzdrawiam W.

I am I pisze...

To ma być kula? KULA? To jest kulka, kuleczka wręcz albo pyłek jeno przy niewzruszonej potędze PeKiNu.

lavinka pisze...

Kropla drąży skałę. Zobaczysz, kiedyś zaleją nas te kulki i będzie po ptokach :)

Rock 60-70 pisze...

Rety, kto to wymyślił? Co jeszcze czeka tę nieszczęsną stolicę? Proponuję takie kule na parkingach poustawiać, kierowcy będą szczęśliwi.

Marcin pisze...

Wiele rzeźb zyskałoby w innych niż dotychczasowe lokalizacjach. Np pomnik ks. Skorupki zamiast przed katedrą św. Floriana powinien stać w Hucie "Warszawa" w kolejce do pieca.

Sebik pisze...

O! Popieram pomysł Marcina!:)

lavinka pisze...

Dziś było o niej w tivi, nawet widziałam projektanta, tylko bez fonii to nie wiem co mówił.

H_Piotr pisze...

Chyba lepiej nie wiedzieć...

Ania pisze...

omg, niezłe cudo;)

Anonimowy pisze...

http://piotrkowefotki.blogspot.com/2011/11/really-shiny-things-that-dont-mean.html

Prześlij komentarz