Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

wtorek, 20 marca 2012

= LIII Akcja Gtwb- "Autobus czerwony przez ulice mego miasta mknie" =

Jakiś czas temu byliśmy w Warszawie i ze zdumieniem odkryłam, że czerwone ostały się tylko tramwaje. Co począć? Wtem przypomniało mi się, że podczas Nocy Muzeów jeżdżą ogórki z Muzeum Motoryzacji w Otrębusach. Tam musi być jakiś czerwony autobus! Co prawda ogórek był tylko niebieski, ale za to udało się spotkać coś czerwonego. Dokładniej trzy czerwone autobusy! Może nawet czasem mkną po ulicach, tu jednak spokojnie wygrzewały się na parkingu przed muzeum, z którego relację zdam we właściwym czasie.
Korzystając z pięknej wiosennej aury - nakręciliśmy małą etiudę filmową, którą to obejrzeć można we wpisie Tomiego.







I tajemniczy napis w środku

Oraz autorka wpisu sfocona na planie filmowym. :)


19 komentarze:

Marcin pisze...

Pani Kierowniczka wspaniale się odnajduje wśród doubledeckerów :-)

hanula1950 pisze...

Fajnie wyszłaś na tych zdjęciach. To muzeum kiedyś zwiedzałam.
Autobusy są teraz tak oblepione reklamami, że ciężko poznać jakiego są koloru.
Pozdrawiam.

Zbyszek pisze...

Klasyka i te światła... i te pozy, ech.

Sebik pisze...

Czad fura:)

wariag 1958 pisze...

Parę lat przepracowałem jako robotnik magazynowy w Pekasie. Ludzie, ileż to części zamiennych jest do takiego autobusu to głowa mała ;) A każda miała swój symbol materiałowy SWW. Oprócz nazwy oficjalnej były też żargonowe: cybanty, webasta, muterki, kalamitki ...

Rock 60-70 pisze...

A na ostatnich trzech fotkach to kierowca autobusu? ;-)

Marcin pisze...

Kierowniczka!!!

Rock 60-70 pisze...

O kurka! Przepraszam! Cofam...Kierowniczka, oczywiście, że kierowniczka! Marcin ma oczywiście rację. Ufff...już poczułem na plecach zimny pot i oddech Jasona.

lavinka pisze...

Kierowniczka, ale od tego żółtego od "wstrętnych bachorów" (u Tomiego na filmie) ;)

ikroopka pisze...

Wpasowałaś się, dosłownie i kolorystycznie;)

I am I pisze...

No nie wiem, skoro jest 'ministra', a nie 'ministerka', to dzisiejsze MiniSterstwo NowoMowy JedynejSłusznej zapewne uznałoby, że prawidłowo jest 'kierownica' ;P
PS. Śmieszne, że doubledeckerem jeździłem tylko wycieczkowo, i to u Niemca, a w mieście, co to go nie ma (bo jest tylko L. Zdrój), tuba pasowała mi znacznie bardziej.

meteor2017 pisze...

Ja próbowałem mówić "kierownica", ale po pierwszych reakcjach zdecydowałem że nie będę ryzykował obicia ;-P

lavinka pisze...

#dorymu? ;P

WISIEN4464 pisze...

Stadnina i Muzeum Motoryzacji to moje dwa ulubione miejsca w Otrębusach.

Krabikowie pisze...

Pani kierownicująca, bardzo ładnie się prezentuje na tle Otrębusów :)

tomasz_mos pisze...

A do regularnej obsługi wszedł właśnie nowy, nowoczesny model double-deckera:
http://www.tfl.gov.uk/corporate/projectsandschemes/17316.aspx
Londyn w zgodzie z tradycją. Podobno przegubowce się nie przyjęły :)

lavinka pisze...

Ooo, ładne!

meteor2017 pisze...

Swoją droga, to typowy pomysł, typowych władz miejskich - zastąpić jeden z symboli miasta parterowcami... dobrze że jest nowa odsłona piętrusów :-)

Warsaw Watch pisze...

Witam,
Właśnie ruszył projekt Warsaw Watch. Jego celem jest ocena i poprawa standardu życia w Warszawie. Ze względu na tematykę niniejszego bloga, chcielibyśmy zaproponować Pani współpracę. Jeśli byłaby Pani zainteresowana dzieleniem się swoimi opiniami, zdjęciami ciekawostkami na naszym portalu, proszę o kontakt mailowy: k.wolodzko@studentswatch.pl, byśmy mogły omówić szczegóły współpracy :) Serdecznie pozdrawiam.

Prześlij komentarz