W gmachu mieści się blioteka i wydawnictwo Polskiego Związku Niewidomych, ale jest też studio nagraniowe, sala prób, szkoła języków obcych, jest też biuro jakiegoś komornika. Nas jednak interesuje sztuka z czegoś w rodzaju szkła, nie wiem, trochę brudne i nie jestem pewna. Częściowo wygląda jak tłuczony kamień.
To po lewej przypomina mi dłonie, ale o co chodzi... chętnie poznałabym interpretację oficjalną. Lubię takie rzeczy :)
8 komentarze:
Mozaika zapewne z lat 7o-tych (no, może 80-tych). Wygląda na palce odczytujące Braile'a?
No oczywiście, że mozaika! Brakowało nam z Tomim słowa.
Interpretacja dłoni też oczywista. Chyba jakieś zaćmienie umysłu mam ostatnio. ;)
Nio, a pomyśleć że mozaikę a la Gaudi mam na kubku do kawy :-) Normalnie zbiorowe zaćmienie umysłu.
Lavinko!
Fajnie to wynajdujesz. Konwiktorska to blisko Żoliborza. Widziałem to, ale jak zwykle się nie zastanawiałem.
A ten orzeł u Violi to rzeczywiście wygląda jak totem indiański. Ale może z daleka wygląda inaczej:)
Pozdrawiam Paulinę rewerwomen i fowomen i na pewno coś tamjeszczewomen.
Po prostu Vojtek:)
Ostatnio skupiam się głównie na "tamjeszcze" ;)
Bardzo podoba mi się ta mozaika, choć przyznam że odkryłem ją dość późno - gdy 116 po demontażu wiaduktu nad Dworcem Gdańskim zmieniło czasowo trasę.
Kilka miejsc w Warszawie odkryłam w podobny sposób. Albo wsiadając do złego autobusu, który mnie wywiózł w nieznane. ;)
"Wsiąść do autobusu byle jakiego, nie dbać o..."
Prześlij komentarz