Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

wtorek, 6 marca 2012

==== W bramie na Długiej ====

Jest przeciąg. Dziś w Warszawie były chyba same przeciągi. Gdyby co jakiś czas nie wyszło słońce - uświerkłabym na pewno. Palce odmawiały posłuszeństwa po kilku zdjęciach. A wydawało się, że się ociepliło... pomyśleć, jak ja się zadręczam dla tego bloga. ;)

Oraz nie mam pojęcia dlaczego do bramy nie wolno wnosić trąbki. ;)



20 komentarze:

Vojtek pisze...

Lavinko!
Bo trąbki to mają kibice!!!!!!!!!! A po co w bramach trąbić. Na stadionach się trąbi. Wiosna idzie, ale powoli. W nocy mróz......Trzeba to przetrzymać. Jestem zaziębiony. Pozdrawiam Ciebie, Scorbolamid i Rutinacee:)
Vojte z zapchanym nocem

Marcin pisze...

Mam sypialnię od wschodu i co rano słońce mi tak przygrzewa w szyby, jakby było lato. Jednak po wyjściu na balkon lub na dwór rzeczywistość wczesnomarcowa daje o sobie znać ;)

Ciekawe czy rewidują przechodzących na okoliczność posiadania trąbek. Mam wyrzuty sumienia, ponieważ raz przeszedłem tamtędy z trąbką Eustachiusza.

weldon pisze...

Tam chodzi o co innego - to jest zakaz trąbienia popularnych alpag przez okolicznych meneli.

Pewnie mieszkańcom gulgotanie przeszkadzało ;)

Er pisze...

mieszkańcy mieli dość cygańskich orkiestr dętych.

markiza pisze...

no przeciez to nie Kraków, zeby z hejnałami do bram wjeżdżać ;)

ikroopka pisze...

Mają skojarzenia... jerychońskie?
:)

wariag1958 pisze...

Ludkowie kochani - o jakiej Wy wiośnie gwarzycie? Za oknem zwały zaskorupiałego śniegu, w nocy mrozy od 15 do 20 gradusów...

Marcin pisze...

Wariag - a może zamknij zamrażalnik?

meteor2017 pisze...

Ale przedwczoraj i przedprzedwczoraj na dworze było ciepluko właśnie dizęki słońcu, mimo ze temperatura ok. zera oscylowała. Bez czapki i rękawiczek na postojach siedziałem, a wczoraj w czapce, szaliku i ekawiczkach, a to dlatego że słońce wczoraj chowało się za chmury :-(

@wariag - przestań guglać cerkwie syberyjskie, przerzuć się na bizantyjskie ;-P

I am I pisze...

@ToMi - tak z ciekawości - czemu wysiadujesz na postojach?

meteor2017 pisze...

Zwykle mnie się pytają "co wysiaduję" a nie "czemu" ;-)

Marcin pisze...

Na postojach się stoi; siedzi się na posiedzeniach.

lavinka pisze...

Bo on jak stoi, to siedzi. :)

H_Piotr pisze...

"uświerkłabym" - to jedno z tych słów, które bardzo rzadko widzimy napisane, a tak w ogóle, to każdy zna inną wersję - ja na przykład używam wersji pisanej przez "g" - "uświergłbym".

lavinka pisze...

Piszę tak jak mówię (dlatego przez k), ale szczerze powiedziawszy nie znam pisowni. W książkach praktycznie się nie spotyka, to taki rodzinny zwrot, nawet nie jestem pewna czy używam go poprawnie znaczeniowo. :)

wariag 1958 pisze...

@lavinka - ten znak oznacza "zakaz wydawania sygnałów dźwiękowych przez dyliżanse pocztowe" ;)
@meteor - taak, wczoraj wyguglałem oficera-archeologa z Samarkandy i co? Jeszcze zimniej się zrobiło ;)

I am I pisze...

Słownik zapodaje świerk przez ka.

Er pisze...

Hrabia Ci powie, że tak się mawia na Mokotowie i już.

lavinka pisze...

Mnie tam wsio ryba, lubię poznawać regionalizmy. :)

wariag 1958 pisze...

@lavinka - a, to proszę "uświerknąłem = skołcołek na jamen" :)

Prześlij komentarz