Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

poniedziałek, 5 marca 2012

==== Która godzina na Mokotowie? ====

Czyli zegar z zegarmistrzem w parterze, przy Puławskiej :)

I wieżyczki na odciągach, by nie pospadały z dachu. Zegarmistrz bowiem cierpi na katar sienny i dość siarczyście kicha od czasu do czas. Cały budynek się trzęsie!

9 komentarze:

Vojtek pisze...

Lavinko!
Dla mnie te fotki są egzotyczne. Na pewno ten zegar widziałem. Ale bardzo dawno. Aż tak się po mieście nie szwendam:)
Latem się poszwendam po Amsterdamie. Bo zaproszony jestem.
Ja pracowałem w FSO ale także potem 12 lat pracowałem w firmie kooperującej z FSO. I szlag to wszystko trafił.
A zarabiałem w tej firmie co najmniej dwie średnie krajowe.
Pozdrawiam z sercem i jedną średnią krajową:)
Vojtek do SpeedyPauliny

Marcin pisze...

O, moje dziecięce rejony :-)

Er pisze...

to fakt, od kichów spadła kulka z centralnej sterczyny.

I am I pisze...

Czy to prawdziwie zaśniedziała miedź na daszkach wieżyczek?

lavinka pisze...

Nie wiem czy to miedź, zwykła srebrna blacha też potrafi się zazielenić (vide zieleniejący pomalutku dworzec w Żyrardowie).

markiza pisze...

o proszę, w stolicy mają domy gontem pokryte i to pieknym gontem :)

I am I pisze...

Taa... mamy... i cegły z Wrocławia też ;)

H_Piotr pisze...

Mamy w stolicy również (w samym środku Śródmieścia) oryginalny XVIII-wieczny drewniany dom. Niezniszczony podczas żadnej z wojen. Również kryty gontem.

Marcin pisze...

Mamy też parę nowych domów, niekrytych gontem, chętnie oddamy.

Prześlij komentarz