Ptak metalowy, skrzydła chyba nieżelazne tylko z jakichś skomplikowanych stopów, ale lata i to całkiem wysoko. Widok z roku bodaj 2008, więc ciut niedzisiejszy. Przydałoby się nowsze zestawienie dla porównania, ale chwilowo nie posiadam.
Trochę większe zdjęcia po kliknięciu w zdjęcie i dalej w lupkę nad nim.
9 komentarze:
A jakiż to obiekt latający Lavinko opisujesz?
Obiekt latający czasami widać w kadrze, tj element obiektu latającego czyli skrzydło :)
A już wiem :) Skierniewicki MIG ...
Ostatnie dwie fotki, to w zasadzie już nie Warszawa, tylko Piastów i Pruszków. Tworki są ładnie widoczne, z czego pewnie Marcin się ucieszy :-)
Podziwiam, choć osobiście nie przepadam ani za lataniem, ani za fotami 'z góry'. Zdjęcie ze skrzydłem przypomniało mi za to powojenne zdjęcia Warszawy, robione z kukuruźnika - tyle, że niżej, więc i więcej było widać.
Ja latanie nieteges, natomiast Tworki będziemy wszyscy oglądać bezpiecznie z dołu za jakiś czas. Niektórzy wcześniej, inni później :D
Przypomniał mi się wiersz Tuwima "W aeroplanie":
Wielkie góry - jak kupki piasku,
Wielkie drzewa - jak krzaczki w lasku,
Rzeki - srebrne wstążeczki,
Łąki - zielone chusteczki,
Domy - klocki drewniane,
Pola - kratki malowane,
Jeziora - jak donice,
Pociągi - jak gąsienice,
Ludzie - jak mrówki,
Krowy - jak boże krówki,
A kurek to nawet nie widać.
O, jaki piękny wiersz mi przypomniałeś :)
A ja wręcz przeciwnie, przepadam za fotografią lotniczą. Za lataniem też, szczególnie takim, kiedy widoki są, jak z tego wierszyka, czyli np. Wilgą.
Prześlij komentarz