Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

czwartek, 7 marca 2013

=== Płaskorzeźba na Saskiej Kępie ===

Bardzo znana, jakoś nie trafiłam wcześniej. Chyba pojawiała się na zagadkach jako oczywista oczywistość. Ale że w tej okolicy bywam rzadko, to i nie mam rozeznania. Gdybym jej szukała na siłę, pewnie bym nie trafiła. A tak, przypadek sprawił, a raczej to że godzinę wcześniej się nieco zgubiłam, że znalazłam się tuż obok liceum imienia Prusa.
Budynek z płaskorzeźbą przeszedł pewne... eee... tego... unowocześnienie. Kawałek ściany w rogu przypomina, jaki był fajny i jak go zniszczono :(

11 komentarze:

Marcin pisze...

Też nie pamiętam czy widziałem kiedyś "Plon" na żywo. Budynek z panierką, odsłaniającą częściowo klinkier, wygląda eee zjawiskowo.

Jurek pisze...

W życiu tam nie byłem

meteor2017 pisze...

Chyba ja wrzucałem na zagadki i oczywiście szybko "poszło".

No cóż, wszechogarniająca, wszechoblepiająca bylejakość :-( Gdyby nie ten ocalały fragment, nie byłoby tak żal.

Iwona Makowska pisze...

dobrze, że chociaż kawałek zostawiono:) dziwny ten miks estetyczny... też nie widziałam jeszcze na żywo:)

Marcin pisze...

Proponuję zalepić styropianem całość a w miejscu rzeźby wyrżnąć, jak to się teraz robi, "podobny kształt" - mogłoby być nawet zabawnie.

I am I pisze...

A tak się ładnie zapowiadało na pierwszym zdjęciu...

weldon pisze...

Kilka lat, mieszkając na Gocławiu, przechodziłem obok bo tam niedaleko przystanek autobusowy miałem.

Dawno nie byłem, ale podobno Francuska remont i przeobrażenie jakieś przeszła, tylko w komentarzach piszą, że wyszło, jak ... z tą płaskorzeźbą :)

lavinka pisze...

Na Francuskiej wymieniono głównie posadzkę, jest dużo lepiej, zwłaszcza że to nie kostka Bauma. Największe przeobrażenie Francuskiej to knajpy, sporo przyjaznych dzieciom, tatusiowie z wózkami, mamy z dziećmi w chustach, ewidentnie zakątek dla szeroko rozumianej inteligencji i bohemy w wieku 30-40. :)

Er pisze...

ło Jezusicku. "Plon" zremasterowany elegancko, ale ta opuchlizna obok... ta czapka...

Vojtek pisze...

Gratulacje za płaskorzeźbę. też zacząłem spamdostawać angielskojęzyczny.

Wszystkiego najlepszego z okazji Międzynarodowego Dnia Kobiet!
Lepszych życzeń od najlepszych nie wymyślę!
Ale raz jeszcze pożyczę zdrowia!!!!!!!!!!
Vojtek facet hetero :)

Artur Miłobędzki pisze...

Wygląda jak odlew gipsowy z Castoramy.

Prześlij komentarz