Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

niedziela, 24 marca 2013

=== Warszawa z lotu ptaka ===

Ptak metalowy, skrzydła chyba nieżelazne tylko z jakichś skomplikowanych stopów, ale lata i to całkiem wysoko. Widok z roku bodaj 2008, więc ciut niedzisiejszy. Przydałoby się nowsze zestawienie dla porównania, ale chwilowo nie posiadam.
Trochę większe zdjęcia po kliknięciu w zdjęcie i dalej w lupkę nad nim.








9 komentarze:

Unknown pisze...

A jakiż to obiekt latający Lavinko opisujesz?

lavinka pisze...

Obiekt latający czasami widać w kadrze, tj element obiektu latającego czyli skrzydło :)

Unknown pisze...

A już wiem :) Skierniewicki MIG ...

meteor2017 pisze...

Ostatnie dwie fotki, to w zasadzie już nie Warszawa, tylko Piastów i Pruszków. Tworki są ładnie widoczne, z czego pewnie Marcin się ucieszy :-)

I am I pisze...

Podziwiam, choć osobiście nie przepadam ani za lataniem, ani za fotami 'z góry'. Zdjęcie ze skrzydłem przypomniało mi za to powojenne zdjęcia Warszawy, robione z kukuruźnika - tyle, że niżej, więc i więcej było widać.

Marcin pisze...

Ja latanie nieteges, natomiast Tworki będziemy wszyscy oglądać bezpiecznie z dołu za jakiś czas. Niektórzy wcześniej, inni później :D

Zbyszek pisze...

Przypomniał mi się wiersz Tuwima "W aeroplanie":

Wielkie góry - jak kupki piasku,
Wielkie drzewa - jak krzaczki w lasku,
Rzeki - srebrne wstążeczki,
Łąki - zielone chusteczki,
Domy - klocki drewniane,
Pola - kratki malowane,
Jeziora - jak donice,
Pociągi - jak gąsienice,
Ludzie - jak mrówki,
Krowy - jak boże krówki,
A kurek to nawet nie widać.

lavinka pisze...

O, jaki piękny wiersz mi przypomniałeś :)

H_Piotr pisze...

A ja wręcz przeciwnie, przepadam za fotografią lotniczą. Za lataniem też, szczególnie takim, kiedy widoki są, jak z tego wierszyka, czyli np. Wilgą.

Prześlij komentarz