Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

piątek, 26 kwietnia 2013

==== Balkon z nutą secesji ====

Chyba jakowy artysta tam urzęduje, albo inny hipster, przy rodzimym poczuciu piękna takie obrazki powodują, że człowiek zatrzymuje się i przeciera oczy ze zdumienia. To nie fatamorgana, to jest ładne! Do rzeczywistości przywraca reklama lodów piętro niżej, ale jednak jest nadzieja, że ktoś zmałpuje i takich obrazków będzie więcej :)



15 komentarze:

Marcin pisze...

Hipsterzy to artyści? Myślałem, że to lansiarze w kuriozalnych ciuchach :P

Iwona Makowska pisze...

przy tych kolorowych reklamach niezbyt mocno sam balkon rzuca się w oczy;)

I am I pisze...

Obrazki obrazkami, ale poręcz balkonu to by se chociaż mógł odmalować.

weldon pisze...

Poręcz balkonu, jako substancja zabytkowa podlega wojewódzkiemu konserwatorowi zabytków, a on zażądał, aby do pomalowania użyto farb z epoki ;)

Rock 60-70 pisze...

Te obrazki bardzo przypominają dokonania tego pana -

http://en.wikipedia.org/wiki/Aubrey_Beardsley

Witold Wiszniewski pisze...

Troszkę mi ta secesja w modernistycznym otoczeniu nie harmonizuje, ale i tak jest o niebo lepsza od tego co obok i poniżej :-)

lavinka pisze...

Akurat secesja jest zaliczana do nurtu modernistycznego, podobnie jak i art deco, więc jak najbardziej się komponuje, przynajmniej "historycznie". Co do farby na barierce, Weldon wygrał internety ;)

Piotr Herbich pisze...

Ostatnio ten balkon wygląda jeszcze ciekawiej, bo się pojawił przylepiony złoty rower.

lavinka pisze...

Nawiązanie do złotego pawia? Mmmm.

Er pisze...

zgadzam się w Witoldem Wiszniewskim.
gdzie Rzym, gdzie Krym? "modernizm" jest tu terminem niejednoznacznem. równie dobrze mogłyby to być ozdoby barokowe '-)

lavinka pisze...

Większość ludzi kojarzy modernizm z minimalizmem, albo z tym co proponowała szkoła Bauhausu. A to nie do końca prawda. Przynajmniej ja się przychylam do teorii, że to co popularnie nazywa się modernizmem, jest tylko jedną z odnóg stylu, najbardziej popularną. Ale reszta też mieści się w nurcie. Barok to jakby inna epoka, art deco, secesja i to co nazywamy popularnie moderną - budowano w tym samym czasie.

Er pisze...

nie do końca tak. modernizm (nr 1) oznacza ogół stylówy przełomu XX i XIX wieku, i znaczy tyle co Art Nouveau, Jugendstil, Młoda Polska itd., czyli że teraz mamy coś nowego względem neo-histo stylów XIX wieku. ale dotyczy to też literatury i muzyki. i to wszystko kisiło się w opozycji do re alizmu i ra cjonalizmu poprzedniej epoki.
tak, jak barok wobec renesansu.

modernizm (nr 2) w architekturze zaczął się od uproszczenia formy na bazie stylistyki historycznej & narodowej (neobarok) by przez różnych Loosów i ornament to zbrodnia wyewoluować ostatecznie w korbuzjeryzm i funkcjonalizm. i to z kolei odwoływało się do ratio i Apołłona.

i chociaż wiele wątków się przeplata wśród świata - jak właśnie w artdeku - to secesyjny (modernistyczny) ornamęt na funkcjonalistycznym (modernistycznym) domu mają wspólną tylko nazwę-synonim.

jest jeszcze modernizm w Kościele. też można go przykleić na domu.

lavinka pisze...

Są różne szkoły w tej materii, ja wrzucam do jednego worka, bo to były dla mnie różne style jednego nurtu. Jeden był bardziej kokosroko(secesja), drugi ascetyczny do bólu. Tak jak i teraz, lecą równolegle style neowiktoriański i neomodernistyczny (plus wszelkie odmiany i style pośrednie wraz z nawiązaniem do stylu lat 60), ale razem lecą jednym nurtem eklektyzmu, czyli pomieszania z poplątaniem, najgorsze co się może architekturze przytrafić ;)

Artur Miłobędzki pisze...

Wszystko fajnie. Tylko ten tynk cementowy. Tego koloru nie trawię. Z czasem robi się szaro czarny brud.

lavinka pisze...

Kiedyś też nie przepadałam, ale odkąd zaczęła się era tynków cienkowarstwowych, kolorowych - zmieniłam zdanie i kocham brudny szary stary dobry tynk grubości 1,5 cm :)

Prześlij komentarz