Ja to jestem maruda. Jak było ciemno i szaro to narzekałam, że beznadziejne zdjęcia wyjdą. Kiedy wreszcie wyszło słońce, oślepłam ja i mój aparat. Wchodziłam do cienia, było za ciemno, w słońcu za jasno. Trzeba było ustawić automat a nie bawić się ręcznie czasem. "Noaletrudolepszychniebędzie" czyli prześwietlone fotki z białego Żoliborza. Poczujcie się ślepi, jako i ja w tamtym momencie ;)
Reszta w Żoliborzu. Będzie więcej :)
11 komentarze:
No to ze słynnego "zielonego Żoliborza" niewiele zostało. Ale w takim mini bloczku chciałbym pomieszkać.
Całe Zielone Bielany zostały :D
Żoliborz jak nówka wygląda na tych fotkach :
Zupełnie, jak za Bieruta ;)
Przez to prześwietlenie wyszło trochę jak pocztówki z lat pięćdziesiątych :-)
@Wariag: Tylko mieszkania ponoć ciasne, ale nie byłam w żadnym z nich, ciężko mi to ocenić.
@Weldon: bo ostatnio odnowili, opanierkowali, otynkowali, aż bije po oczach.
@Marcin: Tylko kolor za mocny, ale rzeczywiście, mogłam przepuścić przez jakiś retro filtr ;)
E, nie jest źle. Zresztą część oszybek idzie potem skorygować ;)
dzisiaj już by się nie udało takich oświetlonych zrobić;)
Piękna pogoda się trafiła w weekend, to fakt. W czwartek chyba trzeba iść utopić gadzinę w intencji ocieplenia ;)
Lavinko!
Ja kiedyś paznokcie obgryzałem. Potem mi przestalo to smakować i jakoś samo przeszło:) Tobie też przejdzie. Byle nie na Kluseczkę! :)
W razie czego to mogę Ciebie z Jolą poznać w sprawie Twoich paznokci.
Twoje fotki to moja parafia. To są obszaary przedwojennej Spółdzielni Mieszkaniowej Żoliborz Centralny. Kiedyś byłem w radzie nadzorczej tej spółdzielni a teraz wiceprzewodniczącą RN jest moja siostra :)
Dziękuję, że wpadłaś w moje skromne progi.
Vojtek
Rada Nadzorcza ma super skład, pezes jest bardzo dobry i dlatego się wszystko pięknie remontuje!
Można? Można!!!!!!!! :)
Ano, oczu nie mogłam nacieszyć, jak to się wszystko na plus zmieniło, tylko płoty mnie wkurzyły, żeby robić zdjęcia musiałam pchać aparat między kraty albo wbijać się po cichu jak złodziej :(
A z paznokciami jestem nieuleczalna, kilka miesięcy spokoju i znowu zaczynam. Nerwy.
Bardzo ciekawy efekt z cegłą. Zresztą bardzo ją lubię, nawet wewnątrz.
Prześlij komentarz