Ostatnio pobyt na cmentrzach wprawia lavinkę w radosny nastrój. Te
kwiaty, znicze, uśmiechnięte twarze na portretach... no i dziś było
bajeczne niebo na Cmentarzu Północnym... to miejsce dawniej lavinkę
przygnębiało, ale widać była to zasługa kiepskiej pogody, nie formy :)
Ale nie wszyscy przynieśli znicze... niektórzy byli w pracy :)
A
na koniec nowość... jeszcze w trakcie budowy,choć na ukończeniu... nie,
to nie jest placyk rekreacyjny... to miejce na urny z prochami...
ciekawe czy są jeszcze wolne miejsca? ;)
1 komentarze:
dodano: 06 listopada 2007 11:21
Obawiam się,że pokolenie teraz umierające za bardzo sobie kojarzy krematorium z wojną i obozami koncentracyjnymi. Spopielarnia brzmi lepiej... ale i tak jakoś nie bardzo...
nick lavinka
dodano: 06 listopada 2007 2:39
Spopiearnia? Kolejne dziwne słowotwórstwo, choć rozumiem że autor chciał zastąpić słowo krematorium czymś łagodniejszym, ale czy nie lepiej jednak mówić o tych sprawach po imieniu?
nick Konread
blog: konread.blox.pl
dodano: 06 listopada 2007 0:21
Moja rodzina już przetarła szlaki(mój tato). Ja się zastanawiam. :)
nick lavinka
dodano: 05 listopada 2007 19:56
Do spopielarni to mnie jakoś nie ciągnie :)
nick Kazu78
blog: warszawa78.blox.pl
Prześlij komentarz