Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

poniedziałek, 4 kwietnia 2011

==== Zimowa wyprawa do Otwocka ====

Celem było zrujnowane sanatorium, ale przelecieliśmy z Tomim oczywiście kilka uliczek z drewnianymi willami. Samo sanatorium w opłakanym stanie, szkoda słów.... Więcej zdjęć po kliknięciu w kolaż.
Zdjęcia moje z komórki i Tomiego.

7 komentarze:

wariag1958 pisze...

Krajobrazy iście bruno-schulzowskie... Niektóre wille podobne do tych ze Szczawnicy (styl tyrolski). Ale wiekszość chyba "świdermajer"? No i ta odlotowa, sześciokątna kostka brukowa. Fotki skłaniają do refleksji nad marnoscią świata tego :-(

lavinka pisze...

A jakże, Świdermajery... niestety architektura drewniana bez konkretnych nakładów niszczeje w strasznym tempie. Co jednak ciekawe, to właśnie murowane uzdrowiska rozsypały się najszybciej. Po prostu wille są jakoś tam, ale prowizorycznie łatane - opuszczony budynek nie ma szans.

wariag1958 pisze...

Część tych willi pewnie budowali jeszcze carscy generałowie zazwyczaj dla swych kochanek. Może dlatego robiono to solidnie bo jak gospodin gienierał sie rozsierdził to mógł nisolidnego fachmana zesłać w sołdaty:-)
A co do murowanych uzdrowisk to dużo tez zależy od tego dla kogo były budowane. Szczawnica prosperowała doskonale dzięki górnikom z zasobnymi portfelami. Teraz to coś a la Otwock, niestety.

Marcin pisze...

Przecież to grzech, żeby na takim wspaniałym terenie znajdowały się niszczejące stare budynki, wykonane z nietrwałego materiału. Należy je jak najszybciej zburzyć a w ich miejsce postawić nowoczesne, eleganckie osiedla mieszkaniowe.

lavinka pisze...

Aż dziw bierze, że jeszcze nie postawili. Pewnie skomplikowana sytuacja własności gruntu...

Rock 60-70 pisze...

Koniecznie i jeszcze jakieś biurowce na dokładkę, żeby całość się ładniej komponowała.

Rubeus pisze...

Ja w Zofiówce byłem wiosną

https://picasaweb.google.com/rubeus.z/SanatoriumZofiowka#

Prześlij komentarz