Cegłą stara Warszawa stoi, a zwłaszcza ta w rękach prywatnego inwestora co tylko obiecuje ją otynkować. Po przedwojenną cegłę udałam się standardowo na ulicę Próżną, która gościła już chyba na wszystkich warszawskich fotoblogach, tylko nie na moim. Prócz widoku ogólnego postanowiłam się jej przyjrzeć z bliska.
Tu chyba wszystkiego nie wolno...
Trochę nadproży...
No i nareszcie detal.
20 komentarze:
O przepraszam, u mnie jeszcze nie było :)
Fajnie, cegły, a tu z pierwszego zdjęcia atakują nas żelnetowe żyletki :)
Trochę szkoda, że chcą tam zrobić biurowce. Moim skromnym zdaniem powinny byc tam mieszkania (apartamenty już od 25 m2) i lokale usługowe na prterze (poza aptekami i instytucjami finansowymi).
Najlepiej gdyby było i to i to. Pamiętaj, że do zamknietego apartamentu focić nie wejdziesz na podwórko, a do biura na krzywy ryj się da. :)
Fakt, że temat może nieco oklepany (u mnie go zresztą też nie było), ale i tak wyjątkowy jak na Warszawę.
A ten znak to tylko 'koniec strefy zamieszkania', więc żaden tam zakaz, a wręcz przeciwnie - koniec zakazów (dla samochodów oczywiście).
Może tylko śmiać się z tych zakazów wolno.
Fajne zdjęcia.
Dopiero teraz widać, że nie najlepiej się te budynki prezentują. Jak tamtędy przechodziłem nie tak dawno, to nie zwróciłem uwagi na stan całości. Ale biurowce? Wszystko tylko nie to.
Ludzie widać wolą mieszkać na przedmieściu, a potem stać w kilometrowych korkach dojeżdżając do pracy. Co kto lubi :)
A czy to nie jest też kwestia władz miasta albo właściciela tego terenu itd? Jak to z tym jest?
No, zobaczymy jak wyjdzie zapowiadana "rewitalizacja". Malinka? Brzoskwinka? Byle koszerna.
A u mnie ta kamienica była na obu blogach.
Próżna pasuje do tematu jak ulał i dobrze, że jest przypomniana. Zresztą niektóre zdjęcia pokazują rzeczy, których wcześniej nie dostrzegałem.
A te anteny są kuriozalne...
Kablówki żadna firma tam nie zainstaluje, zaraz by kabel ukradli... zostają tylko talerze... to samo jest na Pradze.
To koniec strefy zamieszkania ale nie zakaz wszystkiego.
A u mnie nie ma jej na żadnym z moich 30 tys. blogów. Moi ludzie też jej nie mają.
Zadyma jest z tą "rewitalizacją", nie słyszeliście?
Byłem tutaj nie raz. Kocham miejsca z duszą! mam też sporo swoich fotek z tego miejsca.....Szkoda, ze to się zamienia w ruinę. To kawałek naszej historii.
Pozdrawiam Vojtek
@Astrowiktor: zadyma to chyba jest od samego początku, coś nowego w temacie?
@Schwefel: To wiele wyjaśnia ;)
Vojtek: Na szczęście to było porządnie zbudowane, jeszcze trochę postoi ;)
Po komentarzach wyżej wnioskuję, że ta zabytkowa część Warszawy już nie będzie się dalej sypać?
Myślę, że lepsze i biurowce niż kolejne lata niszczenia.
Uwielbiam Próżną! :)
@Arturr_g - A ja to bym zburzył bielsko-bialską staróweczkę (staróweczki?) i walnął tam biurowce. Szkło, beton i stal czyli nowoczesność.
@H_Piotr: Nie, nie. Źle mnie zrozumiałeś i zrozumiano! Myślałem, że kamienice zostały wykupione i ktoś je zaadaptuje na firmy/banki/czy coś nowoczesnego tak, że już nie będą się sypać. Absolutnie nie jest za wyburzaniem i niszczeniem Próżnej, jak i żadnej zabytkowej tkanki miejskiej! Przecież to barbarzyństwo!
U mnie nie była również.
Jakoś mnie nie kręci cegła, wystajaca spod odpadniętych tynków.
A mnie przeciwnie, bardzo bardzo ;)
Prześlij komentarz