Niestety ktoś postawił na nią krzyżyk. Już nie nadaje się do zamieszkania, na remont też nie ma co liczyć. Póki stoi, póty focić można... zapomniane resztki miasta ogrodu...
Świeżynka z dzisiejszej krótkiej ale bardzo mokrej wycieczki rowerowej.
nawet jeśli, byłoby to lepsze niż rozbiórka bądź rozsypka... ciśnie się na usta i na klawiaturę jedno bardzo znane słowo, które jednak powstrzymam. :-E
Jak znam życie, to pewnie (ex) właściciel(e) zmarli bez testamentu względnie nie mogą się ze sobą dogadać. Swoją drogą, ta mokra wyprawa przyniosła ładnie lśniący dach na zdjęciach.
@ER: Nie, nie byłoby lepsze. Malowanie zabytku oklepanego wcześniej styropianem na różowo czy seledynowo, praktycznie niszczy to co w nim najcenniejsze. To już niech lepiej zburzą.
@I am I: Prędzej to drugie, plus remont przekracza możliwości finansowe. Plus nie ma kupca na plac. Za mała działka na osiedle, góra 4, 5 domów by się udało postawić. Zresztą kto by chciał kupić działkę z barakami socjalnymi za płotem, w których ludzie mieszkają po eksmisjach...
To w takim razie zajrzyj po sąsiedzku do ciekawej budowli pokrytej blachą, bodajże prostopadła do Palisadowej, bardziej na północny wschód od willi. https://picasaweb.google.com/paulina.szmit/Nowoczesno#5361789163320292946
Fantastyczny budynek! Jak ładnie zakomponowany. Wszystko się tak ciekawie układa. Szkoda niszczyć! Lepiej odremontować i jakieś horrory kręcić. Samotny, stary dom na odludziu...
Ale zauważ, że nawet miejsca, w których odpadł tynk dodaje urody tym ścianom, tworzy fajną całość. Po za tym układ tego budynku szalenie mi się podoba. Zdecydowanie powinni zostawić ten dom.
Proponuję zrobić "dzielnicę domów niechcianych" i przenieść w jedno miejsce wszelkie kłopotliwe rudery. Może wtedy utworzyłyby efektowny, 'historyzujący' rejon.
Myślę, że na pewno stałoby się to kolejną "prestiżową lokalizacją" i nowi mieszkańcy doprowadziliby do ogrodzenia terenu i wprowadzenia całodobowej ochrony z psami i domofonów na odcisk palca/źrenicę oka.
Wiem gdzie są baraki na Palisadowej. Nowoczesne baraki. Ale tego domu to nie widziałem. Swego nie znacie a cudze chwalicie:) Pozdrawiam wszędobylską Paulinę
@Vojtek: Byłam w okolicy kilka razy i też go nie dojrzałam od ulicy. Chyba go coś zasłania od Palisadowej na froncie. Można go obejrzeć tylko leząc w krzakach wzdłuż ogrodzenia huty.
@Szary Burek: Sądzę, że już ktoś odwiedził i zrobił sobie meliniarnię. Za blisko zabudowań... ale to prawda, także uwielbiam zwiedzać takie ruderki :)
Zal takiego ciekawego budynku. Pewnie sporo kasy trzeba by w niego wlozyc, zeby mozna bylo spokojnie zamieszkac. A ja tez oczami wyobrazni widze piekne wnetrza i widok na ukiwecony ogrod i sad :)
Dom mojego dzieciństwa. Mieszkałam tam przez 19 lat. Piękny od zewnątrz i od wewnątrz. Mieszkało tam 5 rodzin. Piece i kuchnie są kaflowe. Na górze są 3 piękne strychy i 2 pokoje. Kochałam ten dom. Jak teraz oglądam zdjęcia jak wygląda, to serce mi się kroi. Z tego co się orientuję dom jest w zasobach Dzielnicy Bielany i podobno podlega pod zabytek.
20 komentarze:
No i bardzo dobrze. Wreszcie będzie mogło tu stanąć jakieś estetyczne osiedle - to wstyd żeby nowoczesne inwestycje blokował jakiś zmurszały rupieć.
Pomyśl, że ktoś ją kupi, odremontuje... i otynkuje na różowo.
I walnie wielki, żarówiasty neon: MYJNIA SAMOCHODOWA + KEBAB
:P
nawet jeśli, byłoby to lepsze niż rozbiórka bądź rozsypka...
ciśnie się na usta i na klawiaturę jedno bardzo znane słowo, które jednak powstrzymam. :-E
Jak znam życie, to pewnie (ex) właściciel(e) zmarli bez testamentu względnie nie mogą się ze sobą dogadać. Swoją drogą, ta mokra wyprawa przyniosła ładnie lśniący dach na zdjęciach.
@ER: Nie, nie byłoby lepsze. Malowanie zabytku oklepanego wcześniej styropianem na różowo czy seledynowo, praktycznie niszczy to co w nim najcenniejsze. To już niech lepiej zburzą.
@I am I: Prędzej to drugie, plus remont przekracza możliwości finansowe. Plus nie ma kupca na plac. Za mała działka na osiedle, góra 4, 5 domów by się udało postawić. Zresztą kto by chciał kupić działkę z barakami socjalnymi za płotem, w których ludzie mieszkają po eksmisjach...
Palisadowa, to prawie Puszcza Kampinoska. Ergo, jest nadzieja, że względnie szybko mnie tam zawieje i jeszcze zobaczę...
To w takim razie zajrzyj po sąsiedzku do ciekawej budowli pokrytej blachą, bodajże prostopadła do Palisadowej, bardziej na północny wschód od willi. https://picasaweb.google.com/paulina.szmit/Nowoczesno#5361789163320292946
Fantastyczny budynek! Jak ładnie zakomponowany. Wszystko się tak ciekawie układa. Szkoda niszczyć! Lepiej odremontować i jakieś horrory kręcić. Samotny, stary dom na odludziu...
Do kręcenia horrorów, to on się nadaje już teraz ;)
Ale zauważ, że nawet miejsca, w których odpadł tynk dodaje urody tym ścianom, tworzy fajną całość. Po za tym układ tego budynku szalenie mi się podoba. Zdecydowanie powinni zostawić ten dom.
Proponuję zrobić "dzielnicę domów niechcianych" i przenieść w jedno miejsce wszelkie kłopotliwe rudery. Może wtedy utworzyłyby efektowny, 'historyzujący' rejon.
Myślę, że na pewno stałoby się to kolejną "prestiżową lokalizacją" i nowi mieszkańcy doprowadziliby do ogrodzenia terenu i wprowadzenia całodobowej ochrony z psami i domofonów na odcisk palca/źrenicę oka.
Wiem gdzie są baraki na Palisadowej. Nowoczesne baraki. Ale tego domu to nie widziałem. Swego nie znacie a cudze chwalicie:)
Pozdrawiam wszędobylską Paulinę
Wygląda na opuszczoną, chętnie bym ją odwiedził od środka, lubię takie miejsca.
@Vojtek: Byłam w okolicy kilka razy i też go nie dojrzałam od ulicy. Chyba go coś zasłania od Palisadowej na froncie. Można go obejrzeć tylko leząc w krzakach wzdłuż ogrodzenia huty.
@Szary Burek: Sądzę, że już ktoś odwiedził i zrobił sobie meliniarnię. Za blisko zabudowań... ale to prawda, także uwielbiam zwiedzać takie ruderki :)
Zal takiego ciekawego budynku. Pewnie sporo kasy trzeba by w niego wlozyc, zeby mozna bylo spokojnie zamieszkac. A ja tez oczami wyobrazni widze piekne wnetrza i widok na ukiwecony ogrod i sad :)
Piękna byłaby ta willa, gdyby ją odremontować.
Dom mojego dzieciństwa. Mieszkałam tam przez 19 lat. Piękny od zewnątrz i od wewnątrz. Mieszkało tam 5 rodzin. Piece i kuchnie są kaflowe. Na górze są 3 piękne strychy i 2 pokoje.
Kochałam ten dom. Jak teraz oglądam zdjęcia jak wygląda, to serce mi się kroi.
Z tego co się orientuję dom jest w zasobach Dzielnicy Bielany i podobno podlega pod zabytek.
Zgadza się i to gmina odpowiada za jego stan techniczny. Sąsiedztwo baraków tej sytuacji nie pomaga. :(
Prześlij komentarz