Kościół - N.M.P. Matki Miłosierdzia na Stegnach, przy ul.św. Bonifacego,
tuż przy pętli autobusowej. Projektantów znalazłam trzech. Krzysztof
Dyga, Jan Bogusławski i Jerzy Bogusławski. Nawet zgrabna forma, tylko
ciut za blisko bloku... nie wiem co powstało pierwsze... Nie wie jak
jest w środku ale nie zazdroszę matkom z wózkami... dużo schodów do
pokonania.... pochylnia jak widać dość prowizoryczna....
Dzwonnica tradycyjnie robi za antenę dla sieci komórkowych.
1 komentarze:
dodano: 03 lipca 2008 12:00
Ja tylko chciałam powiedzieć,że pochylnia jest nieprzepisowa, powinna mieć 6%spadku i inne barierki. Ale lepszy rydz niż nic.
nick lavinka
dodano: 02 lipca 2008 23:34
widzę, że teraz są tam podjazdy, a jeszcze 8 lat temu nikt o nich nie pomyślał :P
w sumie miałem napisać parę rzeczy, ale z drugiej strony stwierdziłem, że przy obecnym tempie zmian w Warszawie, to już pewnie 90% z nich nie aktualne :P
nick scp
blog: scp.fotolog.pl/
dodano: 02 lipca 2008 22:25
No tak się składa,że kilka moich koleżanek mieszka w okolicy. Tu było mi po drodze na Sadybę. Jechałam od metra Wilanowska i przed kościołem powinnam skręcić w prawo. Ale,że był blisko to zrobiłam małe kółko :) Z Sadyby jechałyśmy już razem z koleżanką do Wilanowa, konkretniej Morysina :)
nick lavinka
dodano: 02 lipca 2008 22:18
Ale Cię daleko zaniosło Lavinio:) Skąd Ty tam sie wzięłaś kochana moja? Tajna misja jakaś? :)) Ja kiedyś balowałam na sylwestra w przykościelnym bloku. Później musiałam wszystkim opowiadać jak się bawili. Gospodarza wybudzić i przypomnieć kto był. No i w który weszliśmy rok.
nick Tukee
blog: wars.blox.pl/html
dodano: 02 lipca 2008 18:49
No nie wiem, to jeden z najniższych budynków w okolicy :P
nick lavinka
dodano: 02 lipca 2008 18:41
Architekt danej budowli wychodził chyba z założenia, że im wyżej, to pewniejszy odbiór dla niebiańskich rezydentów ;] albo po prostu, jak to mówił Shrek, cierpiał na jakiś kompleks ]:->
nick Bastek
blog: bastian-sondecki.bloog.pl
dodano: 02 lipca 2008 14:08
Mogliby słupki gęsto ustawić (część składanych dla karetek i straży pożarnej). Ale widać parafia podlizuje się w ten sposób ludziom, którzy ją utrzymują. W sumie to logiczne, Kościół nie przędzie za najlepiej finansowo....
nick lavinka
dodano: 02 lipca 2008 13:36
No właśnie. Święte słowa, Lavinko. Kiedyś był zakaz wjazdu i postoju na dróżce przed blokiem, notorycznie łamany. Więc został usunięty, żeby nie łamać.
nick ela.d
dodano: 02 lipca 2008 12:08
@Ela.d:Parking był pusty, to był środek tygodnia po 15tej. Okolica była pustynna... sąsiedztwo musi być nieprzyjemne ze względu na nagłośnienie mszy zapewne...
@Kazu78:Najśmieszniejsze jest to,że najczęściej jedzie do kościoła kilkaset metrów zamiast się przejść :) Już o jeżdżeniu autobusem nie wspomnę, przecież to takie plebejskie :P
nick lavinka
dodano: 02 lipca 2008 12:02
No właśnie, jeśli ktoś do kościoła jedzie, to szczególnie właśnie wtedy kulturę powinien zachować i trawnika nie rozjeżdżać. Jeśłi nawet na codzień ma z tymproblem, to chociaż od święta powinien. Ale kto by się tam takimi "drobiazgami" przejmował...
nick Kazu78
blog: warszawa78.blox.pl
dodano: 02 lipca 2008 11:53
Droga Lavinko, jako mieszkanka tegoż bloku potwierdzam i rozszerzam informację schwefela. NAJPIERW był blok. Potem kaplica w parterowym budynku. A POTEM kościół. Dość uciążliwe sąsiedztwo (nie twierdzę przy tym, że nie ma tam innych "uciążliwych sąsiedztw"). Szkoda, że nie sfotografowałaś zajeżdżonego "trawnika" przed i samochodów parkujących na całym trawniku podczas niedzielnych mszy i wszystkich świąt kościelnych.
nick ela.d
dodano: 02 lipca 2008 10:30
Piękne ujęcia. Pozdrawiam i zapraszam, u mnie nowe zdięcia
nick adziaczek
blog: adziaczek.bloog.pl
dodano: 02 lipca 2008 0:30
No proszę, ale trafiłam :)
nick lavinka
dodano: 02 lipca 2008 0:10
Blok był wcześniej. Najpierw powstał "mały kościół" w podziemiach, tam miałem chrzest, a za kilka lat wybudowano górny kościół gdzie miałem komunię. Bardzo dobrze wspominam tamtejszych księży, szczególnie proboszcza i wikarego.
nick schwefel
blog: schwefel.fotolog.pl
Prześlij komentarz