Kolejna porcja zdjeć z wycieczki po nadwiślańskich okolicach Wilanowa -
Morysinie. Gdyby nie gdzieniegdzie widoczne osiedla domów
jednorodzinnych wydawało by się,że to daleko daleko za granicami miasta.
A nie, to tylko zielone tereny, dzięki czemu w Warszawie da się jeszcze
oddychać. Może nie w centrum, ale na jego peryferiach na pewno. Miejmy
nadzieję,że nieprędko zostaną zabudowane....
Teraz jest to idealne miejsce na piesze i rowerowe wycieczki. Gdzieś w okolicy jest też pole golfowe :)
1 komentarze:
dodano: 03 lipca 2008 22:08
A ja to niby mam bliżej z Bielan? :))) Najpierw per pedales do metra, potem metrem do Wilanowskiej, potem Al.Wilanowską do okolic Ursynowa i dalej na Sadybę... a dopiero stamtąd na Wilanów. Niezła wycieczka była :)
nick lavinka
dodano: 03 lipca 2008 21:00
Świetne miejsca. Szkoda, że mam tak daleko z Bemowa.
nick jarrko
blog: oknonamiasto.blox.pl
dodano: 03 lipca 2008 12:13
I zagrodziło, wybudowało domki, wyasfaltowało dojazd, zaparkowało samochód... i byłoby jak wszędzie.
Ale pole to chyba po drugiej stronie Wisły mniej więcej na tym poziomie? I plaża nudystów?
nick meteor2017
blog: tomi.blox.pl/html
dodano: 03 lipca 2008 11:03
uspokajająca ta zieleń..
nick cozerka
dodano: 03 lipca 2008 10:58
Jaka ta "Warszawa" śliczna! Wielu by ją kupiło
EL
nick EL
Prześlij komentarz