Nie obyło się oczywiście bez przygód, bo za plecami lavinki odezwał się
niski męski głos... powiedział że jest zakaz fotografowania tego
budynku.... lavinka wyrzuciła z siebie coś w rodzaju... aaa taaaam... i
sfociła go tym bardziej perfidnie (podobnie jak kiedyś Dworzec
Centralny). Idiotycznym przepisom mówimy stanowczo: NiE! ;-)))
1 komentarze:
dodano: 05 października 2007 18:44
Chyba myślał,że się przestraszę. W sumie oddaliłam się dostojnym krokiem z głową do góry :)
Ale tak naprawdę to bałam się,że ktoś mi może zabrać aparat. Były już takie przypadki, ostatnio pobili jakiegoś kolesia który fotografował zachód słońca z supermarketem w Jankach... a NIE MA takiego prawa w Polsce, które zabrania fotografowania budynków.
nick lavinka
dodano: 04 października 2007 23:44
Pfff, ludzie nie mają co robić, tylko Lavinki pouczać
nick centralny
blog: centralny.info
dodano: 04 października 2007 23:44
Pfff, ludzie nie mają co robić, tylko Lavinki pouczać ;)
nick centralny
blog: centralny.info
dodano: 01 października 2007 3:22
A rzeczywiście coś stoi, niestety nie podchodziłam za blisko. Moim głównym celem była wschodnia Sadyba :)
nick lavinka
dodano: 30 września 2007 22:35
To przypatrz się uważnie pierwszemu zdjęciu, na prawo od latarni, przy literach WIERTNICZA...
nick nomaderro
blog: warszawamoimoczkiem.blogspot.com
dodano: 30 września 2007 12:56
@ nomaderro: Przy foceniu ambasad przydaje się zoom :) Jana Nepomucena nie wypatrzyłam...
@ przewodniczka: Nie odwróciłam się, nie gadam z "władzą" ;)))
nick lavinka
dodano: 30 września 2007 11:27
A odwróciłaś sie chociaż? Być może NISKI MĘSKI GŁOS należał do wysokiej kobitki :)))
nick przewodnikpokrakowie
blog: przewodnikpokrakowie.photoblog.pl
dodano: 30 września 2007 9:57
A nie sfociłaś figurki Jana Nepomucena, którą szlachetna ITI odrestaurowała i umieściła pod budynkiem??
Tego naprawdę nie można fotografować? Wczoraj byłem w alejach Ujazdowskich i sfociłem chyba 4 ambasady... I nic... Fakt, że robiłem to akurat wtedy, kiedy strażnicy się odwracali, ale i tak ... :))
nick nomaderro
blog: warszawamoimoczkiem.blogspot.com
Prześlij komentarz