Główny gmach Politechniki ma swoje tajemnicze zakamarki. Zwłaszcza na
ostatnim piętrze. Lavinkę najbardziej fascynują schody prowadące na
dach... Na przykład takie:
lub takie:
Oczywiście lavinka musiała się na nie wdrapać...
A widok ze schodów na komin i nie tylko :)
Najbardziej lavince spodobały się futurystyczne wieżowce w prawym dolnym rogu drugiego zdjęcia :)
1 komentarze:
dodano: 28 września 2007 1:29
A jakie piękne sale ze świetlikami w dachu zamiast okien :) Ja się dowiedziałam o 4 piętrze już na samym początku studiów,bo tam są "języki" :) I właściwie tylko po to bywałam w Gmachu Głównym... po wpis do indexu...
nick lavinka
dodano: 27 września 2007 22:02
A ja kiedyś się zdziwiłem, jak mieliśmy tam na tym poddaszu jakąś wigilię, albo śpiewanki... "na 4 piętrze? To tam jest 4 piętro???"
nick meteor2017
blog: tomi.blox.pl
dodano: 27 września 2007 16:52
Ja tam nie wiem, on zawsze wygląda tak jakby miał się przewrócić :)
nick lavinka
dodano: 27 września 2007 12:57
Trzeba chyvba zorganizować blogową eksedycję na komin :)
nick Kazu78
blog: warszawa78.blox.pl
dodano: 27 września 2007 11:41
Gdyby miał drabinkę to kto wie? :)))
nick lavinka
dodano: 26 września 2007 22:38
a na komin tez wlazłaś ? ;) pozdro.
nick cover
blog: obrazek.blox.pl/html
Prześlij komentarz