Najdłuższa przy Broniewskiego
Najczęściej uczęszczana przez pieszych, matki z dziećmi i babcie z
wózkami na kółkach (przy Kasprowicza)... zatłoczenie można obejrzeć na Warsaw Cycle Chic.
I dość krótka, ale urokliwa w Al.Zjednoczenia
2 komentarze:
dodano: 07 marca 2009 22:15
@Ebe4: Spacery tak,ale prozę po chodniku, nie ścieżką rowerową ;P
@Schwefel: W zetknięciu z pieszym jednakowoż mam większe szanse niż z samochodem i autobusem. I tego się trzymam :)
nick lavinka
dodano: 07 marca 2009 17:29
Wszystkie wypadki/zderzenia/potrącenia jakie miałem na rowerze wydarzyły się na drodze rowerowej. Oczywiście wszystkie zajścia kończyły się umorzeniem ze względu na "małą szkodliwość społeczną czynu" pacana który spowodował zajście. Na ulicy mnie nikt nawet nie drasnął, więc dziękuję za takie uprzyjemnianie jazdy po mieście.
nick schwefel
blog: schwefel.fotolog.pl
dodano: 07 marca 2009 17:17
szczególnie na drugim foto fajnie wygląda, zachęcająco na spacery
nick ebe4
blog: plkrakow.blox.pl
dodano: 07 marca 2009 10:41
Twoje wątpliwości były w pełni uzasadnione.
Ja mam udokumentowane potwierdzenie, że wszystko
zdarzyć się może, niestety...
Pozdrawiam:)
nick jolanta50505
blog: odzimydozimy.bloog.pl
dodano: 06 marca 2009 22:58
@Nomaderro: Nie ukrywam,że jetem wielbicielką śniegu,ale tylko w mroźny słoneczny dzień. Tych było jak na lekarstwo w tym roku to i lato wolę ;)
@Bkm: Zapraszam do odwiedzin Grupy Trzymajacej Warszawskie blogi(baner czarnobiały z lewej). Tamże odnajdziesz całe multum ciekawych warszawskich blogów :)
nick lavinka
dodano: 06 marca 2009 22:55
Kolejny "wrszawski blog. który zachwyca. Po obejrzeniu tych zdjęć zamarzyłam o pobycie w stolicy. Dawno tam nie bywałam. Zdjęcia marzenie. Pozdrawiam serdecznie.
nick bkm
blog: bkm.bloog.pl
dodano: 06 marca 2009 22:41
ja się nie mogę doczekać lata od czasu kiedy się skończyło... I cierpię katusze...
nick nomaderro
blog: warszawamoimoczkiem.blogspot.c o m
dodano: 06 marca 2009 21:27
@Nodzer:Ja wznowiłam w lutową odwilż a jutro na poważnie, chyba że by była śnieżyca od rana ;)
@Schwefel: Mnie życie miłe, jeśli po ulicach to tylko rzadko uczęszczanych osiedlówkach.
@Pleciugapleciugoska: Z tymi grutami to więcej kłopotu jak pożytku. Wiem, bo odziedziczyłam w spadku 30m2 ;)
@Mea:Rowerki z natury niecierpliwe są ;)
@Tomi: A dziś widziałam kuriera, kolegę Finia, tego z dredami :)
nick lavinka
dodano: 06 marca 2009 20:59
Na Wioślarskiej ostatnimi czasy sporo rowerzystów widuję :-)
nick meteor2017
blog: tomi.blox.pl/html
dodano: 06 marca 2009 20:07
Mój rower też się już nie może doczekac ... :) Pozdrawiam! E.
nick MEA
blog: mea-foto.bloog.pl
dodano: 06 marca 2009 20:04
Czołem Lavinko! Jak napisał Barnaba w komentarzu - i tak z tego podatku gruntowego nic nie wynika. Takie mydlenie oczy spółdzielcom. Przynajmniej na razie. Ja oprócz cząstki gruntu pod moim blokiem "mam" jeszcze kawałeczek skweru pod blokiem.
Pozdrawiam, pozdrawiam!
nick pleciugapleciugowska
blog: bajdurki.bloog.pl
dodano: 06 marca 2009 19:48
W Warszawie można jeździć rowerem cały rok :P
A ze ścieżek, dziękuję nie korzystam.
nick schwefel
blog: schwefel.fotolog.pl
dodano: 06 marca 2009 18:06
Nie wiem jak w Wa-wie, ale u nas W Krk od bidy spokojnie można by dziś na rowerku śmigać ;) Muszę koniecznie zwieźć swój rowerek ze wsi, bo tam go zimowałem, a najwyższy zcas by powoli wznowić sezon ;)
nick Nodzer
blog: krakownacodzien.blox.pl/html
dodano: 06 marca 2009 17:22
To bardzo dobra wiadomość, zatem jak do Lublina to z rowerem :)
nick lavinka
dodano: 06 marca 2009 16:37
No tak, wiosna co raz bliżej i sezon rowerowy tuż tuż. I bardzo sie cieszę, bedzie można spalić trochę pozimowych kalorii. W Lublinie mamy taką ścieżke poprowadzoną wzdłuż rzeki Bystrzycy. Biegnie ona w zasadzie przez całe miasto, można sobie po drodze pooglądac i blokowiska i ogródki działkowe i park i fabryki i stadnine koni, ba stadion nawet. A wszystko konczy sie nad Zalewem Zemborzyckim, który zresztą dookoła tez objechać mozna. Pozdrawiam
nick Hagen
blog: nibelung.bloog.pl
dodano: 06 marca 2009 14:23
@Pzrewodniczka: Jedna z kilku odśnieżonych :)
@Kazu78: też wolałąbym asfalt,ale co poradzić? Byznes ys byznes....
@@Tomek: To są w końcu fragmencidła ścieżek :)
nick lavinka
dodano: 06 marca 2009 10:33
długa ta ścieżka,
nick tomek
blog: kargulotko.bloog.pl
dodano: 06 marca 2009 10:11
Szkoda, że one wszystkie są z kostki. Jak ktoś z zachodu widzi taką "ścieżkę", to pewnie puka się w czoło.
nick Kazu78
blog: warszawa78.blox.pl
dodano: 06 marca 2009 9:58
Rzeczywiście urokliwa ta ostatnia, mimo że śnieg (fuj fuj!)...
nick przewodnikpokrakowie
blog: www.przewodnikpokrakowie.photoblog.pl
Prześlij komentarz