Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

niedziela, 4 stycznia 2009

==== Na granicy Warszawy i Lasek.... ====

Kiedyś już okolica ta zagościła przy okazji mgły. Dziś jesiennie. Ciekawe, że znak informujący o dzikiej zwierzynie wybiegającej na drogę jest po stronie warszawskiej ;)
<

1 komentarze:

lavinka pisze...


dodano: 08 stycznia 2009 20:57

A to rozumiem :)

nick lavinka
dodano: 07 stycznia 2009 15:08

"Robert: Ale krajobrazy pola i łąki czy krajobrazy stacja benzynowa/wulkanizacja?"
Wszystko razem wzięte :P

nick Robert

blog: www. szambo-blog . blogspot . c o m
dodano: 06 stycznia 2009 22:56

Pewnie przez przypadek, Puszcza leci wzdłuż drogi.

nick lavinka
dodano: 06 stycznia 2009 20:47

Ta zwierzyna w ogole nie powinna wbiegac na droge, no ale... taka jest ta nasza rzeczywistosc.
A ze po stronie warszawskiej zna stoi, zeby bylo smieszniej pewnie, jak wiele rzeczy smiesznych tym kraju :)

nick wildrose

blog: mammamia.blox.pl
dodano: 05 stycznia 2009 22:13

nick lavinka
dodano: 05 stycznia 2009 20:56

Czym się różni Warszawa od Żyrardowa? Odpowiedź w linku poniżej - w wersji tekstowej: linią wysokiego napięcia ;-)

nick meteor2017

blog: picasaweb.google.co.uk/meteor2016/Inne03?authkey=jSXzytDtYNE#5284460466650822018
dodano: 05 stycznia 2009 20:48

@Robert: Ale krajobrazy pola i łąki czy krajobrazy stacja benzynowa/wulkanizacja?

@Hanula: I będą na nas polować? ;)

nick lavinka
dodano: 05 stycznia 2009 19:44

Widocznie to my ludzie jesteśmy tą zwierzyną.

nick hanula1950

blog: hanula1950.blox.pl
dodano: 05 stycznia 2009 15:13

Po prostu krajobraz(y)mi się nie podoba(ją).

nick Robert

blog: www. szambo-blog . blogspot . c o m
dodano: 05 stycznia 2009 14:10

@Kazu78: Dziki to Ty może i jesteś,ale chwalić się porożem to już przesada ;P

@Robert: Dlaczego lipne? Jakieś przekręty?

@Grycela: W pobliżu jest Puszcza Kampinoska(ten las na horyzoncie) więc to raczej logiczne :)

nick lavinka
dodano: 05 stycznia 2009 12:57

A swoją drogą, to zastanawia mnie, skąd wiedzą, w których miejscach zwierzęta na drogę wybiegają? Obserwują? Jeśli tak, to z mizernym skutkiem, bo ja kiedyś na przedniej szybie samochgodu zobaczyłam niespodziewanie krowi łeb, a znaku tam nie było :)

nick grycela

blog: alella.blog.onet.pl/
dodano: 05 stycznia 2009 10:16

Byłem tam. Lipne miejsce.

nick Robert

blog: www. szambo-blog . blogspot . c o m
dodano: 05 stycznia 2009 10:03

" Ciekawe, że znak informujacy o dzikiej zwierzynie wybiegającej na drogę jest po stronie warszawskiej ;)" - to nie słyszalaś, ze lubię wybiegać na drogę po warszawskiej stronie? :)

nick Kazu78

blog: warszawa78.blox.pl

Prześlij komentarz