Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

piątek, 25 kwietnia 2008

==== Ktoś tu pytał o wiosnę? ====

Jak wiosna to tylko za miastem. Czyli mini-relacja z pierwszego pobytu lavinki na działce. Kwiatki kwitną, samoloty huczą silnikami... idylla :)




Nie zwracajcie uwagi na obrzydliwe taśmy na brzegu ścieżek. To tymczasowe zaznaczenie rynien w których będzie żwir (który nota bene powinnam nareszcie zamówić). Potem je wywalimy.
A oto bohater wpisu - kompostownik, kupiony oczywiście w internecie :)

2 komentarze:

lavinka pisze...

dodano: 24 maja 2008 0:31

Lord Vader?..:)

nick kamil
dodano: 27 kwietnia 2008 20:34

Ostatnio odkryłam,ze górka świetnie nadaje się zamiast leżaka :)

nick lavinka
dodano: 27 kwietnia 2008 19:58

Jestem kibicem Twojej działeczki, od zeszłego roku. Trochę sie trzeba napracować żeby doprowadzić do takiego wyglądu. Ja mam działkę w lesie, bez ścieżek i innych takich a i tak praca aż furczy. Ale miło posiedzieć w zielonym :)

nick Tukee

blog: wars.blox.pl/html
dodano: 25 kwietnia 2008 18:54

@Berenika:Nawet nie wiesz jak cieszą mnie Twe słowa :)

@Agata: To jest najmniejszy możliwy! :) Ok. 85x85x75cm. Na zdjęciu sporawy ale jak obrosną go choinki to za dwa lata nie będzie go widać :)

@Slawn:Ale Ty za to masz góry! Blox wariuje bo go ponoć "przenoszą" tak jak kiedyś pocztę.

@Ludek: Jedną :)

nick lavinka
dodano: 25 kwietnia 2008 18:37

Ile Ty masz tych kładek na swej działce?

nick Ludek

blog: ludek.fotolog.pl
dodano: 25 kwietnia 2008 17:28

Coś pozytywnego dzisiaj takiej soczystej zieleni na wyspie brakuje :(
Blox dziś zwariował, więc trochę się tu porozglądam.

nick slawnw

blog: www.cowul.blox.pl/html
dodano: 25 kwietnia 2008 17:26

Przyjemne wrażenie sprawia ten pokazany kawałek ogródka. Kompostownik mnie zaskoczył, bo nie podejrzewałam czegoś takiego o istnienie. Wydaje się być spory. Obsadź go może jakimi iglakami i będzie świątynia dumania ;)

nick agata744

blog: malahitowo.blox.pl

lavinka pisze...

dodano: 25 kwietnia 2008 16:45

b.b. lubię ten blog! zawsze myślałam że trzeba było robic jakieś zdjęcia, pokazać przycielom jaka W-wa fajna, a teraz - tylko przesyłam adres tego bloga.

Wiosna - no właśnie -

Las Bielański! Proszę!

nick berenike
dodano: 25 kwietnia 2008 16:30

Przeczytałam w publikacji na necie. Feng Shui to co innego. Po prostu robię ogród na wzór japoński. Nie kopiuję, raczej inspiruję się filozofią. Chociaż latarenka jest w planach. Nie znalazłam jeszcze tylko dokładnego opisu gdzie powinna stanąć. To co wiem jest zbyt ogólne. Na razie mam dwa miejsca gdzie mogłaby stanąć. Ale jeszcze nie podjęłam decyzji. W wolnych chwilach siedzę na flickrsach w tagu "japan garden" i kombinuję :) Wypełnienie barierki mostka jest właśnie następstwem takich poszukiwań. Wynalazłam budynek, w którym był wykorzystany podobny detal. Zamówienie orginalnego japońskiego mostka by mnie zrujnowało. A tak i wilk syty i kieszeń cała :) Najważniejsze jest to by ogrodu nie traktować jak wyścig. Tylko jak drzewko Bonsai. Po-ma-lut-ku. Liczy się nie sam ogród a uprawianie go.

Jest takie przysłowie...

Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden dzień - upij się.
Jeśli chcesz być szczęśliwy jeden rok - ożeń się.
Jśli chcesz być szczęśłiwy całe życie - załóż ogród! :)

nick lavinka
dodano: 25 kwietnia 2008 15:56

"Od komarów mamy rów melioracyjny za działką. Tu wodę będzie symbolizować żwir. I starczy :) Jeszcze muszę przelecieć każdą ścieżkę, czy przypadkiem się nie krzyżuje, bo to w ogrodzie japońskim zakazane. Mogą mieć najwyżej dwie odnogi na boki..."


To jakies Feng Shui w odmianie ogrodowej ? ;) Czy po prostu jest to estetyczne prawo ?

nick warszawanoca

blog: warszawanoca.blox.pl
dodano: 25 kwietnia 2008 13:13

Kompostownik wygląda jak hełm Lord Vadera :)

nick Robert

blog: www.beavis.blox.pl
dodano: 25 kwietnia 2008 12:54

@Kazu78:Dopiero 1/3, reszty celowo nie pokazuję :)
@Warszawanocą:Pd komarów mamy rów melioracyjny za działką. Tu wodę będzie symbolizować żwir. I starczy :) Jeszcze muszę przelecieć każdą ścieżkę, czy przypadkiem się nie krzyżuje, bo to w ogrodzie japońskim zakazane. Mogą mieć najwyżej dwie odnogi na boki...
@Hanula:Kompostownik taki wybraliśmy, jako że podobno ma z niego nie śmierdzieć. Poza tym ma wygodną klapkę na dole do wygarniania nawozu. Trzeba tylko pamiętać by wsypywać doń wyłącznie trawę lub resztki roślin, ale nie chwastów. Broń Boże resztki jedzenia. Nie wszyscy ludzie o tym wiedzą i robią z kompostu śmietnik.

nick lavinka
dodano: 25 kwietnia 2008 11:49

Ale fajna działeczka. Kompostownik wspaniały, nigdy takiego nie widziałam. Muszę córki teściowej o nim opowiedzieć.
Ja mam morgi tylko w donicach na balkonie, hi, hi. Na działki ze znajomymi jeżdżę.
U mnie dzis o rowerach.

nick hanula1950

blog: hanula1950.blox.pl
dodano: 25 kwietnia 2008 11:25

Jest mini-mostek, to jeszcze powinien byc mini-potoczek ;) Tylko z komarami potem problem

nick warszawanoca

blog: warszawanoca.blox.pl
dodano: 25 kwietnia 2008 11:10

Ładnie tam macie, przyjemnie urządzone :)

nick Kazu78

blog: warszawa78.blox.pl

Prześlij komentarz