Padał deszcz. Było tym bardziej szaro... ale mam dziwny sentyment do
tego miejsca. Bardzo odważna architektura jak na czasy gdy powstawał. Do
dziś zachwyca formą i... straszy brudem, zapachem moczu... i koszmarnym
brakiem pomysłu na zagospodarowaniem tak ogromnej przestrzeni.... na
dodatek PKP podupada i nie ma komu go ratować.... mam jednak nadzieję,że
ktoś go uratuje przed krwiopijcami kapitalizmu ;)
Więcej zdjęć tradycyjnie w galerii pod zegarkiem.
1 komentarze:
dodano: 17 lipca 2007 16:37
Wolałabym by ostał się srebrnoszary... ale zmienił na bardziej nowoczesny... marzą mi się na przykład automaty samoobsługowe do sprzedaży biletów, choć na pociąi podmiejskie... ale najlepiej na wszystkie... od razu zniknęły by kolejki... no i przydałby się gruntowny remnt toalet oraz poprawa wyglądu "barków" w podziemiach. Co nowsi najemcy dbają o jakość... ale te starsze nibykebaby... ech...
nick lavinka_z_powrotem
dodano: 10 lipca 2007 19:14
No właśnie... gdyby odpicować dworzec - to w końcu dworzec międzynarodowy, powinien być wizytówką, w końcu to często pierwszy i ostatni kontakt z Warszawą.
A jest jak jest, dokładnie - zawsze szaro.
nick meteor2017
blog: tomi.blox.pl
Prześlij komentarz