Czyli dzielnica biur i biurowców. Na noc zamiera. Okolica Galerii
Motłochu. Sfociłam co nowsze, z moim zdaniem bardzo udaną grafiką
elewacji. Ciekawe miejsce do poszukiwania kadrów, również dla fanów
wielkomiejsckiego stylu bez budek z kebabem w parterze ;)
Nie wiem czy dokładnie na tym ma polegać architektura. Naprawdę to wygląda jak duża budowla z klocków, którą można rozebrać, jak się znudzi. Ja mogę pomóc w rozbiórce. Puszczę rozbierającym stosowną muzykę, żeby im szybciej szło.
nick Wczoraj i dziś...
blog: wczorajidzis.blogspot.co m/ dodano: 19 sierpnia 2009 23:43
Ale za to można je szybko odbudować :)
nick lavinka dodano: 19 sierpnia 2009 23:10
A ja lubię domy, które są zrobione z cegły, z płyt, z kamienia. Nie przepadam za szkłem i metalem (chyba że muzycznie) - nowe biurowce kojarzą mi się z konstrukcją z klocków, którą można doprowadzić do stanu Warszawy z 1945 jednym celnym pacnięciem łapy King Konga.
nick Wczoraj i dziś...
blog: wczorajidzis.blogspot.c om/ dodano: 19 sierpnia 2009 22:30
Dla mnie jest super. Nienawidzę architektury-wodotrysku. Ta przynajmniej nawiązuje do modułowej architektury przemysłowej, w końcu to poprzemysłowy teren. Szkoda,że centrum nie miało tyle szczęścia, weźmy koszmarną architekturę Złotych Pampasów....
nick lavinka dodano: 19 sierpnia 2009 21:29
Niestety, większość nowoczesnej architektury korporacyjnej jest całkowicie bezjajeczna. Więcej wyobraźni wykazują fotografowie, starający się wydobyć z barachła cokolwiek, niż włożył w jej konstrukcję architekt-profesjonalista, który wziął ciężką kasę za postawienie klocka.
nick Wczoraj i dziś...
blog: wczorajidzis.blogspot.c om dodano: 17 sierpnia 2009 13:38
Korposzczur nie siada na ławeczce. Bo pracuje. Nie wącha kwiatków. Bo pracuje. A poza tym nic nie ma go rozpraszać. Spojrzałby na klombik i jeszcze nie daj Bóg o urlopie pomyślał ;)
nick lavinka dodano: 17 sierpnia 2009 13:31
Brakuje zieleni; ten trawnik w architekturze krajobrazu zdycha - gdzie sa kwiaty, krzewy, drzewa, laweczki i fontanny?
nick sad.a.5
blog: artpoezjaproza.blox.pl dodano: 17 sierpnia 2009 11:22
Geometrycznie i wielkomiejsko. Co prawda ostatnio na takie klimaty jestem obrażony, ale fotki ogląda się z przyjemnością.
nick Hagen
blog: nibelung.bloog.pl dodano: 17 sierpnia 2009 10:44
Wszystko ma plusy i minusy, ja zazdroszczę Wam Centrum Japońskiego i witraży Wyspiańkiego i widoku na Wawel i w ogóle. Kupy kadrów ;)
nick lavinka dodano: 17 sierpnia 2009 9:53
Tego to Wam zazdroszczę, nie powiem ;)
nick Nodzer
blog: krakownacodzien.blox.pl/html dodano: 16 sierpnia 2009 18:09
@Veanka: Przyznaję, ktoś kto nie obcuje na co dzień - może się czuć tam nieco zagubiony. Zero usług, budek, kiosków. Wszystko w Galerii Mokotów, reszta to rodzinne domy korposzczurów ;)
@Przewodniczka: Nie wiem czy ktoś się nie zasugerował osiedlem Za Żelazną Bramą. Podobna grafika :)
nick lavinka
blog: warszavka.bloog.pl dodano: 16 sierpnia 2009 16:21
Przedostatnie zdjęcie - jakoś kojarzy mi się z latami 70-tymi bardziej :)
nick przewodnikpokrakowie
blog: www.przewodnikpokrakowie.photoblog.pl dodano: 16 sierpnia 2009 8:23
Przyznam się, ze w takiej ilości nowoczesność (dla mnie) jest zimna, obca i trochę mnie przeraza.
1 komentarze:
dodano: 20 sierpnia 2009 0:08
Nie wiem czy dokładnie na tym ma polegać architektura. Naprawdę to wygląda jak duża budowla z klocków, którą można rozebrać, jak się znudzi. Ja mogę pomóc w rozbiórce. Puszczę rozbierającym stosowną muzykę, żeby im szybciej szło.
nick Wczoraj i dziś...
blog: wczorajidzis.blogspot.co m/
dodano: 19 sierpnia 2009 23:43
Ale za to można je szybko odbudować :)
nick lavinka
dodano: 19 sierpnia 2009 23:10
A ja lubię domy, które są zrobione z cegły, z płyt, z kamienia. Nie przepadam za szkłem i metalem (chyba że muzycznie) - nowe biurowce kojarzą mi się z konstrukcją z klocków, którą można doprowadzić do stanu Warszawy z 1945 jednym celnym pacnięciem łapy King Konga.
nick Wczoraj i dziś...
blog: wczorajidzis.blogspot.c om/
dodano: 19 sierpnia 2009 22:30
Dla mnie jest super. Nienawidzę architektury-wodotrysku. Ta przynajmniej nawiązuje do modułowej architektury przemysłowej, w końcu to poprzemysłowy teren. Szkoda,że centrum nie miało tyle szczęścia, weźmy koszmarną architekturę Złotych Pampasów....
nick lavinka
dodano: 19 sierpnia 2009 21:29
Niestety, większość nowoczesnej architektury korporacyjnej jest całkowicie bezjajeczna. Więcej wyobraźni wykazują fotografowie, starający się wydobyć z barachła cokolwiek, niż włożył w jej konstrukcję architekt-profesjonalista, który wziął ciężką kasę za postawienie klocka.
nick Wczoraj i dziś...
blog: wczorajidzis.blogspot.c om
dodano: 17 sierpnia 2009 13:38
Korposzczur nie siada na ławeczce. Bo pracuje. Nie wącha kwiatków. Bo pracuje. A poza tym nic nie ma go rozpraszać. Spojrzałby na klombik i jeszcze nie daj Bóg o urlopie pomyślał ;)
nick lavinka
dodano: 17 sierpnia 2009 13:31
Brakuje zieleni; ten trawnik w architekturze krajobrazu zdycha - gdzie sa kwiaty, krzewy, drzewa, laweczki i fontanny?
nick sad.a.5
blog: artpoezjaproza.blox.pl
dodano: 17 sierpnia 2009 11:22
Geometrycznie i wielkomiejsko. Co prawda ostatnio na takie klimaty jestem obrażony, ale fotki ogląda się z przyjemnością.
nick Hagen
blog: nibelung.bloog.pl
dodano: 17 sierpnia 2009 10:44
Wszystko ma plusy i minusy, ja zazdroszczę Wam Centrum Japońskiego i witraży Wyspiańkiego i widoku na Wawel i w ogóle. Kupy kadrów ;)
nick lavinka
dodano: 17 sierpnia 2009 9:53
Tego to Wam zazdroszczę, nie powiem ;)
nick Nodzer
blog: krakownacodzien.blox.pl/html
dodano: 16 sierpnia 2009 18:09
@Veanka: Przyznaję, ktoś kto nie obcuje na co dzień - może się czuć tam nieco zagubiony. Zero usług, budek, kiosków. Wszystko w Galerii Mokotów, reszta to rodzinne domy korposzczurów ;)
@Przewodniczka: Nie wiem czy ktoś się nie zasugerował osiedlem Za Żelazną Bramą. Podobna grafika :)
nick lavinka
blog: warszavka.bloog.pl
dodano: 16 sierpnia 2009 16:21
Przedostatnie zdjęcie - jakoś kojarzy mi się z latami 70-tymi bardziej :)
nick przewodnikpokrakowie
blog: www.przewodnikpokrakowie.photoblog.pl
dodano: 16 sierpnia 2009 8:23
Przyznam się, ze w takiej ilości nowoczesność (dla mnie) jest zimna, obca i trochę mnie przeraza.
nick veanka
Prześlij komentarz