Myślałam, że to będzie moja nowa antymiłość, tym bardziej że mi szkoda Supersamu, ale jednak nie. Toto wielkie z poziomu ulicy jest ledwo widoczne, okolica zabudowana w ten sposób, że trudno ją zastawić samochodami i zamiast maca z parkingiem jest powiedzmy uporządkowana urbanistycznie przestrzeń. Szkoda, że nie jest niższy i nie ma placu pośrodku z fontanną, wtedy w ogóle nie miałabym pretensji.
A poza tym bonus, stacja Veturilo, której trochę się naszukałam, bo mi ją biurowiec zasłonił ;)
4 komentarze:
Toto wielkie to może i nie jest widoczne z poziomu ulicy, za to doskonale jest widoczne z ogrodu Kubickiego i mz to się średnio komponuje z Belwederem.
A już reklama pomarańczowego banku zawieszona ciut nad naszą flaga to już kompletnie mi nie pasuje :(
Nie jest to może tak straszna ch__nia jak Senator, ale żebym się jakoś zachwycał... niby że tu miał być przed WW2 budynek Pniewskiego Radia, pardą, Polskiego Radia, ale obecne materiały, okładziny i wykonawstwo tak pasuje do reszty placu... że ech.
Dolne stany średnie :-)
Jak do wszystkiego nowego w starej przestrzeni miejskiej trzeba się przekonać lub przyzwyczaić. Na razie ani jedno, ani drugie. Na pewno powstała kolejna twierdza, gdzie znajdzie pracę masę chłopów ochroniarzy z których nie ma żadnego pożytku. PKB z tego tytułu tylko maleje!
Prześlij komentarz