Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

środa, 2 października 2013

== Stacja Lotnisko Chopina ===

Rzeczywiście przypomina bardziej stację metra niż statystyczną stację kolei podmiejskich. Zbudowana dawno temu, wykańczana zdecydowanie za długo, wreszcie ruszyła. Podjechaliśmy z Tomim do innej a tu przyszliśmy od góry, bo mieliśmy jeszcze spacerowe plany po okolicy. Ale wygoda dojazdu na Okęcie niesamowita w porównaniu do opcji wcześniejszych.
Stacja nie porywa, ale robi dobre wrażenie. Podobnie jak i inni nie rozumiem sensu potykaczy pod ławkami, ale w ogólnym wrażeniu nie są jakimś strasznym minusem. Tam po prostu się nie siedzi na ławkach tylko od razu idzie do skmki i tam siada. Pewnie bywają momenty, gdy trzeba nań poczekać, ale wówczas sympatyczniej jest na samym lotnisku.

10 komentarze:

Iwona Makowska pisze...

Podoba mi się:)

Er pisze...

fajna sprawa, że wreszcie wystękano paręset metrów nowego kolejowego połączenia. ale mój główny zarzut to taki, że trzeba lecieć potem piechtą drugie tyle na lotnisko ;-)

stacja powinna być, jak obyczaj nakazuje, w piwnicy hali lotniska. nie przewidzieli.

lavinka pisze...

To jest problem własności, u nas dogadać się z koleją to było największe zadanie. Zwłaszcza, że nie wiadomo do kogo należą tory, a do kogo stacja ,a do kogo lotnisko i komu w lapę tzreba dawać ;)

Marcin pisze...

Na końcu jest kurhan Chopina?

H_Piotr pisze...

Daliby sobie nawzajem podobne kwoty w łapę, to i stację zbudowaliby bliżej lotniska i budżet nie byłby nadszarpnięty.

lavinka pisze...

Widać trafiło się paru uczciwych i wszystko popsuli ;)

Artur Miłobędzki pisze...

To taka nowocześniejsza odmiana Warszawa Śródmieście.

Robert Trzciński pisze...

Stacja całkiem zacna. Potykacze faktycznie nie wiem po co są. Ja raz tylko usiadłem na ławce i są zdecydowanie niewygodne, więc lepiej postać, poczekać na SKM-kę. Z drugiej strony stacja pod względem designerskim jakaś rewelacyjna nie jest, szału nie powoduje, ale zła nie jest.

roztoczanski pisze...

Jest jeden drobiazg, po którym można poznać, że to nie stacja metra - kosze na śmieci ;)

lavinka pisze...

A wiesz, że masz rację? Nie zwróciłam uwagi. To znaczy że w metrze nie ma a tu tak, wszak stacja przy lotnisku ze względów antyterrorystycznych nie powinna mieć koszy na śmiecie na peronie. Hm.

Prześlij komentarz