Aktualności
Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.
Kursy
wtorek, 27 listopada 2012
=== Szpulki tym razem w kasach Powiśla ===
Czyli barokafejka z czekoladą. Nie bardzo mi pasują do dizajnu stacji, gryzą się niemiłosiernie... i prawie nigdy tam nikogo nie widuję. Splajtują?



poniedziałek, 26 listopada 2012
=== Peronowe spacery ===
niedziela, 25 listopada 2012
==== Niebo jako temat zastępczy ====
sobota, 24 listopada 2012
== Bar motocyklowy w Warszawie ==
piątek, 23 listopada 2012
====== Wydział Fizyki ======
Milion razy miałam sfocić i jakoś mi nie wyszło. Wnętrza też fajne, ale tym razem sobie je odpuściłam. W ogóle rejon okołouczelniany mam słabo obfocony, weźmy całą Polibudę, o moim własnym wydziale nie wspomnę. Zawsze albo nie po drodze, albo czasu nie starcza, albo sama nie wiem. Ten tutaj odwiedziłam wieki temu przy okazji zaproszenia na coś w rodzaju randki internetowej, która była pretekstem, bo tak naprawdę chciałam tu przyjść tylko wstydziłam się sama, a tak w internetach znalazłam towarzystwo o wysokim ilorazie z Mensy ;)
A gdzie się wybierałam? Ano na wykład otwarty... tylko że to było cholernie dawno temu i nie do końca pamiętam o czym. Za to budynek wywarł na mnie ogromne wrażenie, takoż Aula czasem śni mi się do dziś. Zboczenie zawodowe ;)
I wracam na ten wydział od czasu do czasu, nie mam pojęcia, dlaczego go porządnie nie "zinwentaryzowałam". To jeden z ciekawszych budynków, w jakich byłam.



A gdzie się wybierałam? Ano na wykład otwarty... tylko że to było cholernie dawno temu i nie do końca pamiętam o czym. Za to budynek wywarł na mnie ogromne wrażenie, takoż Aula czasem śni mi się do dziś. Zboczenie zawodowe ;)
I wracam na ten wydział od czasu do czasu, nie mam pojęcia, dlaczego go porządnie nie "zinwentaryzowałam". To jeden z ciekawszych budynków, w jakich byłam.
środa, 21 listopada 2012
==== Skośnookie bary w Warszawie ====
Z daleka straszą żółtym dizajnem. Długo mnie odstraszały, ale teraz już się nie boję. Wbrew pozorom żarcie potrafi być niezłe. Tego tutaj z Połczyńskiej nie próbowałam, cały czas obowiązuje mnie lekkostrawna dieta i mam szlaban na jedzenie na mieście... ale jeśli zbłądzicie w okolicę Glinianek Sznajdra, to starczy przejść się na zachód w kierunku Tesco, toto jest po drodze, tuż przy przystanku autobusowym.
wtorek, 20 listopada 2012
= LXI Akcja GTWb - "Skok w bok po czerwoną gorączkę" =
A może czerwona gorączka na boku? Nie, to było jakoś inaczej... A! Skok w bok do czerwonego Żyrardowa w gorączce! Bo się pali! A jak się pali to trzeba lać. A jak się leje, to jest dużo wody, w związku z tym trzeba do pożaru płynąć!
Żyrardowska Ochotnicza Straż Pożarna porusza się ciekawym wehikułem (źródło zdjęcia po kliknięciu w zdjęcie). Pozostałe fotki (c) To Mi

A w Żyrardowie można znaleźć bardzo stara drogę pożarową i przyciski alarmowe.








A tu droga pozarowa odmalowana na nowo po remoncie :)

Skąd to się wszystko wzięło? Ano fabryka w Żyrardowie miała swoją własną Straż Ogniową. Ostał się po niej budynek wozowni, blisko parku, po drodze do Bielnika. via Strona Żyrardowa


Dziś z boku wygląda to tak:

Więcej fotek chwilowo nie posiadam, tam jest teraz wulkanizacja czy inne ustrojstwo w stylu sklep z oponami, nie bardzo da się zwiedzać. Nie mam ujęcia dla porównania.
Żyrardowska Ochotnicza Straż Pożarna porusza się ciekawym wehikułem (źródło zdjęcia po kliknięciu w zdjęcie). Pozostałe fotki (c) To Mi

A w Żyrardowie można znaleźć bardzo stara drogę pożarową i przyciski alarmowe.
A tu droga pozarowa odmalowana na nowo po remoncie :)
Skąd to się wszystko wzięło? Ano fabryka w Żyrardowie miała swoją własną Straż Ogniową. Ostał się po niej budynek wozowni, blisko parku, po drodze do Bielnika. via Strona Żyrardowa


Dziś z boku wygląda to tak:
Więcej fotek chwilowo nie posiadam, tam jest teraz wulkanizacja czy inne ustrojstwo w stylu sklep z oponami, nie bardzo da się zwiedzać. Nie mam ujęcia dla porównania.
niedziela, 18 listopada 2012
sobota, 17 listopada 2012
=== Sady Wergiliusza ===
Biedny Wergiliusz w grobie się przewraca, bo odtąd wawrzyszewska dziatwa będzie go uważać za sławnego sadownika. Skąd tytuł? Mieszkaniówka się tak nazwała. I tak się reklamuje, że "sady". Sadów to tu resztki były (tych niedobitków sadów co po wsi Wawrzyszew się ostały), akurat wyleciały ostatnie owocowe drzewka, jak to bloczydło się budowało... Wergiliusza to po prostu adres... Żal.pl


piątek, 16 listopada 2012
=== Pałacyk Szustra na Mokotowie ===
Czego tu w okolicy nie było... ech. A sam budynek był przebudowywany tyle razy, że nie potrafię tego spamiętać. Teraz jest (a może była) siedziba Warszawskiego Towarzystwa Muzycznego. Jest co oglądać, budynek na skarpie, wokół park... tylko te bloki dookoła. No dobra, bloki tylko od jednej strony, potem kamienice. Jakoś się uchował. :)






Więcej fotek w albumie MOKOTÓW
Więcej fotek w albumie MOKOTÓW
czwartek, 15 listopada 2012
====== Barka na Wiśle ======
wtorek, 13 listopada 2012
Subskrybuj:
Posty (Atom)