Wieczorową porą, kiedy komórki i inne słabsze aparaty tracą jakąkolwiek możliwość zrobienia ostrego i wyraźnego zdjęcia, budzi się we mnie artystka. Gdybym chciała specjalnie, w życiu by mi taka fotka nie wyszła. Takie rzeczy tylko po obróbce w programie graficznym ;)
7 komentarze:
No i sru na wystawę do Ujazdowskiego albo inszej galeryi.
Jeszcze kilka kilka kleksów i fota przemieni się w obraz który może kosztować miliony. :D Ale generalnie fajnie wyszło. Też, gdy mi fota nie wyjdzie lubię pobawić się z nią w GIMP-ie.
:)))
faktycznie nie wyszła ale trudno - ciężko jest zrobić dobre zdjęcie bez statywu bez ziarna nie poruszone wieczorem
Lav, podobno wiele dzieł i wielkich odkryć jest dziełem przypadku. Oczywiście, do CSW czy Zachęty się to nie nadaje, bo za bardzo widać, co owo zdjęcie przedstawia, ale śliczne jest.
@Jerzy - nie, wcale nie tak ciężko. Jedno piwo wystarczy.
A ja byłem w Centrum Sztóki Współczesnej w Budapeszcie i niedługo wstawię na Wynurzeniach.
ha, tajemnicze.
Prześlij komentarz