Może nie będzie strasznie, ale budynki opuszczone są. Czy dziwne, to już zależy od wrażliwości odbiorcy ;)
Podobnie jak Tomi, miałam problem z wyborem materiału. W końcu stanęło na Stolicę, resztę umieszczę na blogu podróżniczym w stosownym czasie i tu podlinkuję, jak zwykle. Zatem, do dzieła.
Trzy budynki, blisko siebie. Pierwszy, to jakaś nieudana inicjatywa na polu restauracyjnym. Coś się budowało, budowało i przestało budować. Dziś to ruinka na uboczu, na tyłach Zoo, mniej więcej.
Drugi budynek jest niedaleko, za rondem, ale tuż przy torach za to. Latem koczują w nim bezdomni. Rodowód ma kolejowy, ale od dawna jest nieużywany. Moim zdaniem jeśli nie wykończy go natura i złomiarze, to jakiś remont.
Trzeci budynek stoi niedaleko od drugiego.
Więcej zdjęć w albumie
RUINA2