Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

czwartek, 16 kwietnia 2009

==== Jestem sobie małym samotnym wiaduktem... =====

.... niech mnie ktoś przytuli ;))

Jedo z odkryć wyprawy Gietewubowców marcowej. Dobrze pamiętam, że pozostałość kolei Wiedeńskiej? Niech mnie Hrabia poprawi, bo ja już oczywiście mało co pamiętam z jego wykładu komunikacyjno-historycznego ;)

Apdejt: A zatem nie Kolei Wiedeńskiej tylko Kaliskiej. Wiedeńska była bardziej na południe ;)


1 komentarze:

lavinka pisze...


dodano: 17 kwietnia 2009 14:55

Acha. Trochę mi się rozjaśniło, choć mam wrażenie,że im dalej w las tym więcej drzew ;)

nick lavinka
dodano: 17 kwietnia 2009 14:31

przecinaly sie, byl wiadukt nad wiedenka w okolicach zachodniego. Chodzi o to, ze budowala to jedna "firma". Oddzielny dworzec wynikal z faktu, iz kolej kaliska byla szerokotorowa (wiedenka, jako wyjatek w owczesnej rosji byla normalnotorowa), taki byl wymog carskiego ministra wojny w okresie jej budowy. Od Zelaznej do stacji Czyste miala swoj tor obok wiedenki, dopiero tam odbijala na Blonie, Sochaczew itp. Ot taki boczny projekt. Odnoga to po prostemu moje niefortunne wyrazenie ;-)

nick scb
dodano: 17 kwietnia 2009 14:11

Czyli wychodzi na to,że Kaliska to odnoga Wiedeńskiej? Bo one się chyba raczej nie przecinały, więc raczej odnoga w sensie prawnym, nie dosłownym?

nick lavinka
dodano: 17 kwietnia 2009 14:10

fakt, zle sie wyrazilem, nie byla odnoga, ale zbudowalo ja Towarzystwo Drogi Zelaznej Warszawsko-wiedenskiej, oni zalatwiali koncesje, oficjalna nazwa to Linia Kaliska DZWW. Czyli jak odnoga ;-)

nick scb
dodano: 16 kwietnia 2009 21:32

@Nomaderro: Pewnie jeszcze kiedyś jakaś wycieczka się zrobi, jak będzie ciepełko i słonecznie czyli praktycznie w każdej chwili - choć nie w ten weekend, bo w sobotę Natolin, a w niedzielę na 90% Modlin i okolice.

@Annika: Niestety ziemia niczyja jest często postrzegana jak potencjalny śmietnik....

nick lavinka
dodano: 16 kwietnia 2009 20:48

tyle na tych Odolanach ciekawostek, aż żałuję, że się z Wami nie wybrałem...

nick nomaderro

blog: warszawamoimoczkiem.blogspot.c o m
dodano: 16 kwietnia 2009 18:52

Ale pod nim śmieci...tak samo jak u nas
Pozdrawiam

nick annika

blog: yukka.bloog.pl
dodano: 16 kwietnia 2009 15:16

A to już rozumiem - Kaliska a Wiedeńska leciała dalej i nic z niej nie zostało ;)

@alElla: Szkoda,że się teraz wiadukty z cegły nie budują...

@Kazu78: Spożyć soczek i kanapki też można ;)

@Stolicaiokolica: Ja też :)

nick lavinka
dodano: 16 kwietnia 2009 11:18

Bardzo lubię ten wiadukt, niezależnie od jakiej to kolei on pochodzi :)

nick stolicaiokolica

blog: stolicaiokolica.eu
dodano: 16 kwietnia 2009 10:27

Okolica idealna do spożywania wódki :)

nick Kazu78

blog: warszawa78.blox.pl
dodano: 16 kwietnia 2009 9:47

Wiadukt był kolei Warszawsko-Kaliskiej, która jednak nie była "odnogą" Wiedeńskiej. To była oddzielna kolej z oddzielnym dworcem w Warszawie aż do powstania PKP.

nick Hrabia_Piotr

blog: fenomenwarszawy.blogspot. com
dodano: 16 kwietnia 2009 9:00

Jak w koło się zazieleni to dopiero mu przystojnie będzie, temu wiaduktowi z czerwonej cegły.

nick Renia i Jarek

blog: reniajarek.bloog.pl
dodano: 16 kwietnia 2009 8:28

No i tak, że mały i samotny. Najważniejsze, że z czerwonej cegły, a co czerwone i ceglane to ładne przecież ...

Pozdrawiam słonecznie.

nick alElla

blog: alella.blog.onet.pl/
dodano: 16 kwietnia 2009 5:07

Wiadukt jest wlasciwie od kolejki kaliskiej, ale z drugiej strony byla ona odnoga wiedenki ;-)

nick SCB

Prześlij komentarz