Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

niedziela, 15 lutego 2009

==== Coś dla królewny czyli działki przy Waszyngtona ====

Działki przy Waszyngtona nie raz i nie da miały być zabudoane przed dewelopera ale działkowicze uparcie walczyli o swój skrawek zieleni razem z pergolkami, pomidorkami i rybkami w oczkach wodnych. Dlaczeego lubię działkowców? Bo tworzą w małej skali niespotykane formy :)
A to budynek administracji Zdjęcia robione starą komórką 2 lata temu,stąd zła jakość.

2 komentarze:

lavinka pisze...

dodano: 09 listopada 2009 14:37

Saską oddzieliłam ze względu na modernizm. Na nowym blogu mam nadzieję to lepiej ogarnąć. W sumie po lewej oddzieliłam Sadybę od Mokotowa, też ze względu na inną architekturę. Wiem, ciężko za mą trafić, to taki mój prywatny podział Warszawy :)

nick lavinka
dodano: 09 listopada 2009 13:25

A Saską Kępę oddzieliłaś. Wiem, wiem, czepiam się :-)
A tak na poważnie - Grochów z Pragą nie ma nic wspólnego (poza prawo brzeżnością), Praga to część Pragi Północ, Grochów to już Praga Południe.

nick Wisien
dodano: 09 listopada 2009 13:11

Kiedyś to była Praga-Dzielnica. Wszystko co na wschód od Wisły, to dla mnie jest Praga. Nie chciałam mnożyć kategorii... np. Muranów wrzucam do Woli, mimo że osiedle jest dość odcięte od dzielnicy i zasługuje na oddzielny tag.

nick lavinka
dodano: 09 listopada 2009 13:01

Właściwie działki przy Waszyngtona nie powinny znajdować się w grupie "Praga". Jako rodowity mieszkaniec Grochowa czuję się oburzony :), że oderwałaś taki kawał Grochowa na rzecz Pragi. I jeszcze mała uwaga - ostatnie zdjęcie to nie altana działkowa tylko budynek zarządu ogrodów działkowych. Mieści się tam sala wynajmowana na różne okazje. M.in. w roku 1981 odbyło się tam wesele mojej siostry.
Pozdrawiam - były mieszkaniec Waszyngtona 126 (obecnie Stalowa 36) :)

nick Wisien
dodano: 15 lutego 2009 22:44

@Artur_g: Ojej.... chciałam podziękować... mamie, tacie... całej rodzinie... i zanjomy.... zupełnie się nie spodziewalam.... że dostanę Oskara... a nie... to nie ta kartka ;)

@Tukee: To stara komórka madre w ten sposób interpretuje rzeczywistość ;)

@Nodzer: Ojej, drugi raz... gdzie ja posiałam tę kartkę? ;)

@Froasia: Ludzie bywają twórczy w nieprawdopodobny sposób :)

nick lavinka
dodano: 15 lutego 2009 22:36

O Chryste ... te formy niektóre to naprawdę mocno udziwnione ;)) Już nie mówiąc o kolorach ;)

nick froasia

blog: fro.blox.pl
dodano: 15 lutego 2009 22:05

Creative Blogger ode mnie ;)

nick Nodzer

blog: krakownacodzien.blox.pl/html
dodano: 15 lutego 2009 21:32

Lavi przywołałaś lato jak ze snu, całkiem bajkowo przedstawione, zamglone . Takie jak wspomnienia, trochę dziwaczne, zamalowane dziwnymi kolorami pamięci.

nick Tukee

blog: tukee.blox.pl/html
dodano: 15 lutego 2009 21:20

Za Twój świetny fotoblog dostajesz ode mnie w nagrodę Creative Bloggera:)

nick arturr_g

blog: bielskobb.blox.pl
dodano: 15 lutego 2009 20:19

@Nodzer: Czasem mieszkają, przynajmniej na tych działkach w mojej okolicy. Nawet dobrze, bo wtedy mniej kradną. Gorzej jak kradną Ci co tam mieszkają ;)

@Norbert: Najładniej jest na przełomie maja i czerwca,ale i w kwietniu gdy kwitną tulipany :)

nick lavinka
dodano: 15 lutego 2009 18:30

Oj pięknie musi być na tych działkach...szczególnie wiosną kiedy wszystko kwitnie....pozdrawiam

nick Norbert

blog: fotonorbert.bloog.pl
dodano: 15 lutego 2009 18:27

Heh ten dworek faktycznie jest niezwykły ;) W moich okolicach też kiedyś były działki, i na jednej był nawet taki mały zameczek ;) Zastanawiałem się skad ludzie mają tyle kasy, żeby budować takie "wille" w których i tak nie mieszkają i służą one tylko do posiedzenia sobie po poludniu ;)Z resztą chyba dalej jest ten zameczek, kiedyś sprawdzę bo dawno mnie tam nie było ;)

nick Nodzer

blog: krakownacodzien.blox.pl/html
dodano: 15 lutego 2009 17:58

A to tylko z kilku alejek :)

nick lavinka
dodano: 15 lutego 2009 17:53

ochy Ty w życiu, ale niektóre to wypas!!! Nigdy tam nie właziłem, a widzę, że jest czego żałować...

nick nomaderro
blog: warszawamoimoczkiem.blogspot.com

lavinka pisze...

dodano: 15 lutego 2009 16:18

Fakt, to spory problem. U nas też gonimy działkowców,którzy palą ogniska w sezonie(teoretycznie wolno tylko w październiku). Ale dziadki to dziadki. Niereformowalne. Na szczęście coraz więcej osób koło 30tki kupuje takie działki od dziadków i tam już jest pełna kultura. Po całości trawnik i cotygodniowe koszenie trawy kosiarką (dziadki się denerwują,że hałas) ;)

nick lavinka
dodano: 15 lutego 2009 15:40

Ja tam bym się chętnie pozbył tych "działkowców" przy Sobieskiego. Jeżeli ich działkowanie ma polegać na ciągłym wypalaniu liści, gałęzi i czego tam jeszcze to niech miasto ich wywłaszcza a deweloper buduje mieszkania.

nick schwefel

blog: schwefel.fotolog.pl
dodano: 15 lutego 2009 12:30

@Vojtek: Moja pierwsza rodzinna działka była w tym wąwozie przy Marymonckiej, teraz już tam nie ma działek. Zlikwidowali w czasach gdy zadomowili się tam Romowie z Rumunii. Nam domek spalili, krzewy poniszczyli, innym działkowiczom też. A wtedy policja udawała,że ich nie widzi. No i po działkach. Teraz mam pod miastem,raczej tam deweloper nie wejdzie bo to tereny podmokłe i jakiś radziecki gazociąg idzie ;)

@Slavkosnip: I te walne zebrania delegatów... zawsze mnie śmiech bierze jak dostaję zaproszenie ;)

@Byproject: Jak kiedyś robiłam plany urbanistyczne Piaseczna(analizę) to jakieś działki widziałam,ale to było dawno i już nie pamiętam.... może bliżej Zalesia?

nick lavinka
dodano: 15 lutego 2009 10:53

Ciekawy temat. Muszę się porozglądać jak to u nas wygląda;)

nick byproject

blog: piaseczno.blox.pl
dodano: 15 lutego 2009 8:22

Tak te działkowe oazy spokoju i rozkwitłej przyrody. Tez przy Sobieskiego sa takie działki...

nick slavkosnip

blog: naszasobieska.bloog.pl
dodano: 15 lutego 2009 6:15

Przejeżdząłem obok tych działek wielokrotnie. Bliżej mnie są działki na Kępie Potockiej na Promyka. Tez bardzo piękna oaza zieleni. I tez tam są zakusy na budowanie bloków. Jak na razie to kryzys temu zapobiegnie? I ja jeszcze pamiętam działki na Sadach Żoliborskich. Jak byłem dzieckiem:) I pamiętam jak piekliśmy tam ziemniaki w ognisku. Dawno,ale prawda:)
Pozdrawiam i zapraszam Vojtek

nick Vojtek

Prześlij komentarz