Specyficzna konstrukcja dachu wymogła postawienie takich oto dziwadeł, gdzie podczas deszczu spływa woda.... Dodają one wiele uroku choć nie wszystkie zachowały się w całości z charakterystycznym stożkiem w środku... A lavince ta konstrukcja jest szczególnie bliska, bo dziecięciem będąc razem z bratem wspinała się na nią, choć wtedy była bardziej skorodowana niż dziś... i tylko dlatego było to możliwe... lavinka odważyła wejść tylko do połowy skośnego filaru, brat jej sforsował go niemal w całości mając lat około siedmiu
1 komentarze:
dodano: 01 września 2007 21:25
Cytadelę? Twierdzę nie do zdobycia? :))
nick lavinka
dodano: 01 września 2007 15:53
Lavinko, a czemu to tylko w dzieciństwie? Niektórym to pozostaje nawet na stare lata...hehehe Ostatnio np. właziłem do Twierdzy Zegrze, części zwanej "małą twierdzą" ale sza... bo nie wiem do końca, czy generalnie to wolno, jak znajdę chwilę pochwalę sie fotkami;)
A za dziecięcych lat wchodziliśmy m.in. na teren Cytadeli, oczywiście nie chodzi mi o część ogólnodostępną z muzeum od Wisłostrady;)
nick Konread
blog: konread.blox.pl
dodano: 31 sierpnia 2007 21:13
A może się ktoś pochwali gdzie to on (ona) w dzieciństwie nie wlazł(a)?
nick lavinka
dodano: 31 sierpnia 2007 20:12
Lavinko, z pewnością nie w Japonii, tylko u nas w kraju i to w kilku miejscach, lecz z pewnością nie w stolicy - to bym pamiętał. Ale zwraca to uwagę, gdyż w pierwszym momencie zastanawia sie człowiek po co ten zwisający łańcuch;)
nick Konread
blog: konread.blox.pl
dodano: 31 sierpnia 2007 18:39
CIEKAWE ZDJęCIA....MIłEGO WIECZORU
nick ELżBIETA
blog: www.wybrane-wiersze.bloog.pl
dodano: 31 sierpnia 2007 17:58
To prawda... co budynek to perełka. Nie wiem dlaczego nie oprowadzają wycieczek...
nick lavinka
dodano: 31 sierpnia 2007 14:16
widzę, że się pętasz po moich okolicach?? :) Na AWF-ie pełno jest takich dziwaczności, projektant w końcu należał do awangardy światowej...
nick nomaderro
blog: warszawamoimoczkiem.blogspot.com
dodano: 31 sierpnia 2007 14:00
Ta wanna to prawie jak jaccuzi :)
nick Kazu78
blog: warszawa78.blox.pl
dodano: 31 sierpnia 2007 12:11
@ Konread: Może w Japonii? Ponoć jest to tam dość popularne rozwiązanie :)
@ ppK: Wanna jak wanna,ale jaki fajny prysznic :) Może kiedyś uda mi się to sfocić podczas gwałtownego deszczu... wrażenia niezapomniane :)
nick lavinka
dodano: 31 sierpnia 2007 10:13
Śmiesznie z tą wanną :)))
nick przewodnikpokrakowie
blog: przewodnikpokrakowie.photoblog.pl
dodano: 31 sierpnia 2007 9:59
Ładnych parę razy natknąłem sie na podobne rozwiązanie, aby zmuszać deszcz, aby ten grzecznie po łańcuchu na dół złaził oszczędzając elewację - ale za czorta nie potrafię sobie przypomnieć tych miejsc...
Pozdrawiam:)
nick Konread
blog: konread.blox.pl
Prześlij komentarz