Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

wtorek, 29 października 2013

=== Jechałam nowym składem metra ===

Zupełnym przypadkiem, bo po pierwsze zapomniałam, że nowe już kursują, a po drugie i tak nie miałam czasu czekać. O fart i już. Środek jak to środek, kolorystyka jak zwykle boli, ale co poradzić, że barwy ZTMu to żółty i czerwony. Poza tym wygodnie i co najważniejsze, pierwszy wagon jest bagażowy (być może i ostatni, nie wiem, nie jechałam). To znaczy że ma składane siedzenia albo nie ma ich wcale, wózek inwalidzki i dziecięcy zmieści się niejeden. Rower też da się wcisnąć. Oczywiście nie w godzinach szczytu, ale grunt że w ogóle. Nareszcie ktoś pomyślał.

Swoją drogą obecna kolorystyka bardzo mi pachnie niemiecką flagą narodową ;)

12 komentarze:

weldon pisze...

Żółty i czerwony, to barwy Warszawy, a nie ZTM :)

Ale fakt, że na tramwajach i autobusach rozkładane były prawidłowo - mniej więcej po równo, a tu jakoś koślawo to wyszło.
Zdaje się, że alternatywą była jakaś szarość po całości?

ikroopka pisze...

Rzeczywiście, kolory niemieckie;)

adamm pisze...

No właśnie; żółty i czerwony to barwy stolicy:) Najlepiej, gdyby wszystkie pojazdy ZTM-u były czerwone, jak kiedyś. A te wagony rzeczywiście kojarzą z jednym krajem..

lavinka pisze...

Może nieco uprościłam, Ale ZTM zawsze miał logo z żółtym i czerwonym, od Warszawy zapewne. Potem zmienił logo na czerwone i się nie przyzwyczaiłam jeszcze :)

Pamiętacie? stare logo ZTMu

Robert Trzciński pisze...

Hm, nawet niezły ten Siemens Inspiro. W sumie niemiecki wagon metra to i w barwach niemieckiej flagi... O której to godzinie było, bo mi się jeszcze nie udało złapać nowego składu?

lavinka pisze...

Po 16tej jakoś? Nie pamiętam dokładnie, może jest w exifie.

hanula1950 pisze...

jeszcze nowego nie złapałam. Będę polować jutro w drodze na cmentarz.

Artur Miłobędzki pisze...

Widziałem jak jeszcze stały w Wilczym Dole.

H_Piotr pisze...

... i okopywały się w szańcach :)

lavinka pisze...

A klocki z teatru Baj znikają, wiecie? I chyba już nie wrócą :(

Marcin pisze...

Ja na niego już parę razy trafiłem - podoba mi się to, że mogę przejść przez cały skład. Niby nic, a fajny bajer.

W "Piątku 13-go VIII" Jason też tak przechodził.

lavinka pisze...

Ostatnio często wspominam Jasona. Zwłaszcza po wypowiedziach polskiego kleru :|

Prześlij komentarz