Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

sobota, 9 lutego 2013

==== Letni neoklasyzycm ====

Letnie spacery Tomiego z Powiśla do mnie i Kluski do szpitala wygenerowały sporo zdjęć. Przy okazji załatały kilka dziur na warszavkowej mapie "do sfocenia". Reszta fotek w albumie CENTRUM :)





6 komentarze:

Marcin pisze...

Teodozja rulez. Powinni tam (albo gdziekolwiek indziej) otworzyć na powrót łaźnię publiczną i siłą kierować tych wszystkich zaszczanych śmierdzieli, którzy psują powietrze w autobusach.

lavinka pisze...

W Żyrku też były łaźnie, niewiele po nich zostało. Kiedyś ludzie nie mieli łazienek, to chodzili myć się do łaźni. Współczesne SPA to nie to samo.

wariag pisze...

O, jakie urocze delfinki :)
A u nas jednym z nielicznych śladów po Żydach jest mykwa właśnie.

Iwona Makowska pisze...

bardzo lubię ten budynek:)

I am I pisze...

I jak ona na pokoje szła z tej łazienki. W szlafroczku i papuciach. Po trawie?

Er pisze...

buda na Mariensztacie... to se nevrati.

Prześlij komentarz