Dziś wypada L akcja Grupy Trzymającej Warszawskie blogi. Wskutek kiepskiej organizacji pracy i braku pomysłów postanowiłam posiłkować się żerańskimi fotkami Tomiego i wydłubać z nich litery X i L. Udało się.
Temat bardzo mi się podobał, zmuszał do myślenia, nawet coś mi świtało, ale zbrakło światła na realizację. No i wyszło jak zwykle, czyli pełna prowizorka ;)
11 komentarze:
Jak patrzę na dolną fotkę, to same Xy i eLki widzę ;-P
Z początku myślałem, żeby ustawić taki napis z puszek/butelek, ale potem mi się odechciało, poza tym moja wątroba nie jest XXL.
No, ale ale, gdzie jest Tomi na górze tej wieży z krat?
@Marcin:Trzeba było ustawić z pełnych :)
@I am I: Na wieże pod napięciem nie wchodzimy :)
Dlatego To Mi poza kadrem odcina dopływ prądu ;-)
Super fotki. Buziaki.
@To Mi: Kłamca! Dobrze wiesz, że zwiedzamy tylko obiekty OPUSZCZONE :)
Nie wierzę, to są wierze. Co jak co, ale potrafisz widza trzymać w napięciu.
Choinki... z zasilaniem XXL ;-)
Jedni patrza, inni widzą, brawo!
Jakby były bez prądu, to by ToMi wszedł
Prześlij komentarz