wtorek, 9 marca 2010
=== Mieszkanie za drutem kolczastym ===
Ja bym się czuła tu jak w więzieniu. Wszystko za kratą, na dodatek gdzieniegdzie jest drut kolczasty... nowy typ zamkniętego blokowika do mnie nie przemawia. Wychowałam się w miejscu, gdzie mogłam wszędzie pójść i gdzie każdy mógł przyjść. A tu? Zaraz będą kamerki, ochrona... ech.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
13 komentarze:
Dobrze, że u mnie na Ochocie nie ma takiej zajawy na zamknięte - zabezpieczone blokowisko. No cóż, ale to nowoczesność...
PS: Łoł, ale "Ola" wykręciła bokeh. Yeah, fajnie.
Te bloki i tak jeszcze nie są takie złe, jeśli o wygląd idzie. Natomiast te wszystkie zasieki to żenada, w której przoduje Marina Mokotów, położona wg reklam inwestora na Starym Mokotowie.
Takie osiedla to strefa ochronna dla ludzi, którzy uciekają przed światem. Szkoda tylko, że zapominają oni, iż częścią tego świata, chcąc nie chąc, również są. Wychodzi więc na to, iż mieszkańcy uciekają przed samymi sobą. I tu odkrywamy parodię takiego rozwiązania! ;)
No właśnie płaci się za tą ochronę a jak przyjdzie co do czego to w jedną noc ginie kilka samochodów z garażu a oni niczego nie widzieli...
A gdzie prąd, wieżyczki strzelnicze, rampa i psy??
No nie, z tymi drutami kolczastymi to już przedsada, jak w obozie...
choć niektórzy mówią, ze takie grodzone osiedla, to sa dobre bo żaden menel czy pijak nie będzie się szwendał czy po klatce schodowej sikał.
Osobiście, to bym nie chciał mieszkac na takim grodzonym osiedlu
@Stolica i okolica: Takie rzeczy to tylko w ekskluzywnych ;)
Troszkę to była z mojej trony prowokacja, to był płot odgradzający budowę, choć kto wie, może go zostawią? Mieszkańcy powinni być zadowoleni ;)
Zostawią, zostawią, co się ma marnować. Dodadzą tylko te wieżyczki i strażników z psami. Mówię Wam.
I będzie jak Rakowiecka Residence z widzeniami raz w tygodniu...
I rewizja osobista każdego wchodzącego ;)
Wymienią tylko płot.
Bardzo interesujące. Pozdrawiam serdecznie.
Prześlij komentarz