Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

wtorek, 11 marca 2008

==== Widoczki z Pragi... ====

Zostało mi jeszcze kilka zdjęć praskich z listopada... wrzucam, bo mi tęskno.... pierwsze dwa to bodajże Stalowa(tory prowadzą wg planu do pętli 32) a drugie dwa to Inżynierska.



2 komentarze:

lavinka pisze...

dodano: 14 maja 2010 14:05

Wiesz, w Warszawie taki los spotyka nie tylko detale, także całe budynki znikają, weźmy fabrykę Kamlera, która z całą pewnością była w dobrym stanie, ktoś podpłacił ekspertyzę i tyle. Sporo ludzi ma to po prostu gdzieś.

Resztki torów widuję czasem na Pradze, te uchwyty kiedyś widziałam w ścianie budynku na Kawęczyńskiej. Nawet nie wiem, czy któryś nie był nadal użytkowany.... ładna rzecz. Mam gdzieś na dysku fotkę, trzeba będzie wstawić na nową warszavkę w wolnej chwili ;)

nick lavinka

blog: varszavka.blogspot.co m
dodano: 14 maja 2010 13:33

Z takich starych pamiątek tramwajowych w Warszawie, mogę podpowiedzieć Ci jeszcze kilka miejsc. Właściwie skupiają się one w jednym rejonie. Na ul. Wileńskiej, przebijają się przez asfalt przedwojenne tory. Najbardziej widoczne są przed skrzyżowaniem z ulicami Konopacką, Rzeszotarskiej gdzie lekkim łukiem skręcają w stronę ul. Konopackiej. Idąc od strony ul. Targowej można je też miejscami zobaczyć. W zeszłym roku częściowo położono nowy asfalt i w tych miejscach przykryto je. Radzę się pospieszyć. Natomiast na ulicach: Konopackiej (od Wileńskiej do Strzeleckiej), Strzeleckiej (od Konopackiej do zajezdni autobusowej) oraz Stalowej (od Czynszowej do Szwedzkiej) co kilkanaście metrów, znajdują się na budynkach (na wysokości pierwszego piętra) uchwyty dawnej trakcji tramwajowej. Niestety, one też znikają. Niedawno "ostyropianowano" budynek na rogu Stalowej i Konopackiej zakrywając je. Byłem w maju w Heidelbergu. Idąc ze znajomą (mieszka tam) jedną z uliczek starszej części miasta zauważyłem, że kostka ułożona jest pasami przypominającymi torowisko. Następnie na budynkach zauważyłem podobne uchwyty jak na Pradze. Kiedy zwróciłem jej na to uwagę, stwierdziła, że podczas każdego remontu budynków na tej ulicy przeprowadza się także renowację tych elementów. No cóż, bardzo szkoda, że w Warszawie bezmyślnie niszczone są takie pamiątki.

nick Wisien
dodano: 14 maja 2010 11:22

Naprawdę są tam tory? O to muszę się tam wybrać, najwyżej zadzwonię domofonem i poproszę "Mietka" :)

nick lavinka
dodano: 14 maja 2010 4:04

Ponieważ zauważyłem, że interesują Cię (pomiędzy innymi) tramwaje i zajezdnie, słów kilka o zdjęciu nr. 3. Widoczny na tym zdjęciu budynek z czerwoną dachówką odegrał bardzo ważną rolę w rozwoju komunikacji tramwajowej w Warszawie. To właśnie z bramy tego budynku w dniu 11.XII.1866 r. wyruszył pierwszy w Warszawie tramwaj konny. No może nie dokładnie tego. Wtedy była to zabudowa drewniana. Obecny budynek powstał w roku 1922. Istniejąca tu remiza tramwajowa została w roku 1908 przystosowana do obsługi tramwajów elektrycznych, następnie od roku 1922 (oddanie do eksploatacji zajezdni na Kawęczyńskiej) pełniła funkcję zajezdni autobusowej. Zajezdnia funkcjonowała do początku lat 60-tych, kiedy to budynek adaptowano do celów mieszkalnych. Budynek ten posiada dwa bardzo ciekawe elementy - nad jedną z dwóch bram (właśnie przez te bramy przejeżdżały tramwaje i autobusy) znajduje się herb Warszawy (funkcjonuje nazwa Dom pod Syreną) oraz w przejściu bramnym pozostały tory tramwajowe o rozstawie 1524 mm (tzw. tor rosyjski). Obecne tramwaje w Warszawie jeżdżą po torach o rozstawie 1435 mm. Jeszcze kilka lat temu można było swobodnie wejść na tor. Obecnie trzeba zaczekać, aż któryś z mieszkańców będzie wchodził lub wychodził.
Mam nadzieję, że nie zanudziłem.

nick Wisien

lavinka pisze...

dodano: 11 lipca 2008 0:20

A wiesz,że nawet nie było czuć? Ale może dlatego,że zimno było i miałam nieco przytkany nos :)

nick lavinka
dodano: 10 lipca 2008 22:36

...to fajne jest ...czuję zapach zestarzałego moczu...(bez urazy, zdjęcie super)...;)

nick wojciech.zaczek

blog: aparatfotogeniczny.bloog.pl
dodano: 11 marca 2008 21:00

hm, niewiele z nich zostało...

nick lavinka
dodano: 11 marca 2008 19:12

Drzwi ekstra.

nick hanula1950

blog: http;//hanula1950.blox.pl
dodano: 11 marca 2008 17:35

Dziesięciokrotny zoom się przydaje :) Tu akurat zdjęcie zrobione z lenistwa. Celem były podwórka, nie chciało mi się na drugą stronę ulicy przechodzić, zresztą czasu miałam mało, bo słońce się kończyło... :)

nick lavinka
dodano: 11 marca 2008 14:47

Druga fota bardzo mi się podoba. Widzę, że na długiej ogniskowej robiona - ja ulice fotografuję z reguły na krótkiej, ale teraz patrzę na to zdjęcie i myślę, że i ja z długą ogniskową powinienem nieco więcej poeksperymentować :)

nick Kazu78

blog: warszawa78.blox.pl

Prześlij komentarz