Jakoś nigdy chyba nie wysiadałam na tej stacji. Do ciotki w Aninie jeździłam bardzo rzadko, a jeśli to autobusem. Tu czas się zatrzymał, remont tu jeszcze nie dotarł, dzięki temu można normalnie przejść przez tory a nie kicać przejściami podziemnymi czy kładkami. Ruch kolejowo-skmkowy normalny, ale nienasilony, chyba dlatego że kierunek otwocki nadal rozgrzebany.
0 komentarze:
Prześlij komentarz