Krótka reaktywacja bloga z racji nowej fali fotek, które mam szansę udostępniać. Tym razem urocza osiedlowa fontanna, dzięki której lato na blokowisko jest jakby bardziej znośne. Autorom pomysłu należą się brawa. Dużo wody, nieagresywna forma, chlupie.
3 komentarze:
Postuluję zamienić parkingi na fontanny ;-)
Jestem za, byle nie tylko takie na gołym betonie, 3/4 roku i tak są wyłączone. :(
p.s. Ale nam ładnie zrobili zabijając picasę na amen. Buuuu.
Ciekawa idea. Co do Picasy - też mi szkoda.
Prześlij komentarz