Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

czwartek, 3 lipca 2014

=== Motylki na Świętokrzyskiej ===

Trochę już widać, co tam z ziemi wyłazi. Przyznam, że bardzo bałam się realizacji wiedząc, jak czasem daleko ona odchodzi od wizji pierwotnej. Jednak użyli porządnego szkła, brak szprosów, drogie to upiornie, ale przynajmniej moja nowa plomba na ósemce trzyma się mocno, jak na to patrzę. Teraz jeszcze zmienić niebieskie koszmary z pierwszej linii na nowe (nie nowe, takie same, nowe - nowo zaprojektowane) i będzie jako tako.

7 komentarze:

Marcin pisze...

Ja do motylków jako takich nic nie mam. Nie rozumiem tylko, dlaczego sieć metra nie może mieć jednolitej architektury, grafiki itp.

Rock 60-70 pisze...

To tak ma zostać? Takie przeźroczyste? Nie można było oczywiście dopasować tego wejścia do architektury otoczenia.

lavinka pisze...

W żadnym mieście nie ma jednolitego systemu wszystkich linii, zawsze jest ciut inaczej. My mamy problem z wyjściami I połowy I nitki. Reszta jest do zaakceptowania.

http://mojawarszawa.blox.pl/html pisze...

Ja jakoś do tego żółtego nie mogę się przekonać, ale może...

weldon pisze...

Na jesieni przestanie być przezroczyste, a po zimie będzie w ogóle matowe ;)

Artur Miłobędzki pisze...

Daszki stylizowane na znak metra to bardzo dobry pomysł. Każda stacja ma inny kolor daszków wejściowych, ale projekt taki sam. To znak rozpoznawczy II linii metra. Jestem za.

Iwona Makowska pisze...

Nie podobają mi się motylki, ale pewnie się przyzwyczaję;)

Prześlij komentarz