Może w tytule jest pewne przekłamanie, na pewno jednak topola jest słusznych rozmiarów, większej w tej okolicy nie widziałam. Poza tym jest pomnikiem przyrody, co akurat topolom zdarza się rzadko. Pewnie tylko dlatego jeszcze jej nie wycięto, choć trzyma się na słowo honoru spróchniałego pnia. Przypomniałam sobie o niej przy okazji
wpisu Tomiego, stąd blogowanie synchroniczne ;)
Nie jestem pewna gatunku, prawdopodobnie biała (albo mieszaniec z szarą). Dwa pnie z ogromnego korzenia, jeden nadpalony prawdopodobnie przez piorun.
Jak nie wiecie na jaki temat flejmować, to możemy się pokłócić czy to na pewno topola a nie lipa i czy warto topole nazywać pomnikami przyrody ;)