To już prawdziwa studnia, za to z piękną, cudnie wykutą bramą. Wychodząc z podwórka, natknęłam się na wycieczkę z jakiegoś forum. Spytałam się jakiego i oczywiście zaraz potem zapomniałam. W każdym razie poczułam się raźniej, że nie tylko ja się szlajam po takich miejscach i nie tylko ja zachwycam się resztkami starej glazury, bramą, odbojami...
8 komentarze:
Ależ cudny ten szlaczek na kafelkach ... a brama trąci chyba warsiaskom secesją?
Głównie w detalu. Na Pradze budowano raczej niskobudżetowo, a Targowa to i tak "lepsza" ulica była. Nie właziłam na klatki schodowe, podejrzewam że barierki też secesyjne.
Brama w deseczkę, deseń cudny.
Warszawskich grup okołourbexowych jest całe multum, więc niełatwo to spamiętać :)
Pikne. BTW, gdy latem łaziłem po Pradze, też w jednej z bram trafiłem na wycieczkę i musiałem czekać, aż wszyscy sfotografują się z kapliczką, zanim sam mogłem zrobić zdjęcie :-)
To była grupa emerycka, podejrzewam forum nie do końca urbexowe. ;)
Podwórko ma swój klimat.
Na razie dziękuję w Imieniu Turbootyli. Tak jest szalona w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Pozdrawiam Ciebie, Kluskę i Tomiego. Szaleni też jesteście. No i raczej normalni???
Haha haha:)
A studnia z Targowej jest wzorcowa! Jak wiesz chodze po Pradze robię fotki i filmy. Ciekawe jak długo ta Praga będzie istniała???
Bo jak na razie to mamy egzotykę za Wisłą:)
Pozdrawiam serdecznie
Vojtek
Uwielbiam podwórka - studnie. Mieszkańcy praskich kamienic chyba już przywykli do "wycieczek" ;)
Prześlij komentarz