Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

środa, 23 stycznia 2013

=== Park Szymańskiego po remoncie ===

Tak naprawdę nie mam dużo zdjęć, Tomi sfocił w przelocie tor dla rolkarzy i drogę rowerową. Ale zawsze coś. Nie do końca mi się podoba, właściwie w ogóle mi się nie podoba, wolałam starsze rudery. Ale ja to jakaś dziwna jestem, jak wiecie. ;)








14 komentarze:

I am I pisze...

A mnie się podoba, i to bardzo - nie jako dzieło sztuki, ale jako użytek wygląda świetnie. Asfalt na ścieżce!

weldon pisze...

Strasznie pokręcona ta ścieżka dla pieszych.

Nawet po trzeźwemu, to człowieka za wstawionego wezmą, jak się zgodnie z sugestią autorów będzie poruszał ;)

lavinka pisze...

Teraz ścieżka musi być asfaltowa i basta. Gdyby projektant mógłby polożyć kostkę Bauma, na pewno by to zrobił. :/
Że pokręcona może akurat w tym miejscu lepiej, tam biegają dzieci, na zakrętach jeździ się wolniej.

Marcin pisze...

Mnie się podoba o tyle, że jest czysto.
A ścieżka przypomina początek "Nie lubię poniedziałku" i malowanie pasów.

FI(L)IP pisze...

Rozszalałe fale trotuaru. Rowerzyście też się może w kącie oka rozpląsać i wypadek gotowy. Nie wiem, czy projektant nie sprokurował parkowego czarnego punktu...

Anonimowy pisze...

a tak w sumie - to przy tych " szalonych " zakrętach - reszta taka zbyt ulizana - jak po wizycie " doskonałej pani domu " ale ... czas zrobi swoje . M .

Iwona Makowska pisze...

też mi się podoba, fajne te kolory:)

H_Piotr pisze...

To nie jest park Sowińskiego.

lavinka pisze...

Fak, znowu pomyliłam! No oczywiście, że Szymańskiego. Ja się zastrzelę.

Artur Miłobędzki pisze...

Za parę lat, jak nabierze klimatu, to może będzie park. Te nowe parki to jakoś wszystkie do siebie podobne

lavinka pisze...

Ale ja wiedziałam o którym parku piszę. Nazwy mi się majtnęły, bo podobne. Ostatnio mi się to za często zdarza. W grudniu też mi się coś majtnęło w tytule... :/

H_Piotr pisze...

Spoko, jeszcze za to nie karzą :)

Z tych dwóch parków (które, choć mają podobną nazwę i umiejscowienie), to zdecydowanie wolę park Sowińskiego.

Estetyka alejek p.t. "Poszedł Zdzisiek do hurtowni kostek brukowych i >Łał, ile tu kolorów, weźmy każdego po trochu<"

lavinka pisze...

Tak czy siak dzięki wielkie za czujność, ostatnio mam watę zamiast szarych komórek.
Skupiliśmy się na kostce, czy tylko mnie rażą błękitne latarnie? Kostkę jeszcze bym zdzierżyła, przywykłam, ale latarnie bolą moją duszę.

wariag pisze...

Nie tylko Ciebie rażą błękitne (choć tu raczej niebieskie?) latarnie. To zdecydowanie nie jest park w moim stylu.

Prześlij komentarz