To ja podobnie jak Marcin, aczkolwiek kiedyś te bramy miały ciecia i były zamykane na noc. A bywało że i za dnia byle kto nie był wpuszczany. Więc to co dziś nie jest równoznaczne z tym, co było zamierzone podczas powstawania kamienic. Dlatego tak samo nie chciałabym mieszkać na zamkniętym osiedlu jak i w dawnej kamienicy.
Haha... Marcinie, to By Ci się nasze osiedle spodobało, czasami trzy bramki trzeba kodem potraktować, żeby do domu się dostać. Jak sąsiedzi mają dobry okres to tylko dwa razy kod się wklepuje :P
Popieram zdanie Marcina. Ale jeszcze trochę i szlachta z Lubelszczyzny i Podlasia zacznie się zamiast na Białołękę do Śródmieścia sprowadzać i tam będą żądać aby były domofony i bramy, żeby im te wstrętne warsiawiaki nie łaziły po podwórkach.
12 komentarze:
"Awe" Caesar, morituri te salutant? A może "Awe" Maria?
"A WEŹ SIĘ ODP..." zapewne. ;)
Przyziemna istoto ;)
Oj no co, za krótki mur i się nie zmieściła całość ;)
Mz, to AWE, to, w slangu, ostrzeżenie - "respekt, obawa", na nasze.
Wiem, strasznie przyziemnie, ale pewnie chodzi o to, żeby odstraszyć od wejścia :)
Dobrze, że nie znałaś tej interpretacji :D
U, zabrzmiało groźnie. Widzę że nie byłam daleko z interpretacją ;)
Fakt - brama jak brama, oklepana i nie nadzwyczajna - będę szczery. :-)
Wolę nijaką bramę Nowego Światu, przez którą mogę przejść, niż wsiurskie ogrodzone zasiekami osiedle dla jaśniepaństwa.
To ja podobnie jak Marcin, aczkolwiek kiedyś te bramy miały ciecia i były zamykane na noc. A bywało że i za dnia byle kto nie był wpuszczany. Więc to co dziś nie jest równoznaczne z tym, co było zamierzone podczas powstawania kamienic. Dlatego tak samo nie chciałabym mieszkać na zamkniętym osiedlu jak i w dawnej kamienicy.
Jakby podwórko by sie "Sypało ściany straszyły odrapanym tynkiem to by było bardziej ciekawe ;)
Haha... Marcinie, to By Ci się nasze osiedle spodobało, czasami trzy bramki trzeba kodem potraktować, żeby do domu się dostać. Jak sąsiedzi mają dobry okres to tylko dwa razy kod się wklepuje :P
Popieram zdanie Marcina. Ale jeszcze trochę i szlachta z Lubelszczyzny i Podlasia zacznie się zamiast na Białołękę do Śródmieścia sprowadzać i tam będą żądać aby były domofony i bramy, żeby im te wstrętne warsiawiaki nie łaziły po podwórkach.
Prześlij komentarz