A tam spostrzegawczość. Czekałam na pociąg gdzieś z boku, ogłosili, wszyscy wstali, więc zwolniło się miejsce siedzące. To przycupłam na moment(pociąg lubi wjeżdżać nawet 10 minut) i spojrzałam przed siebie. I w tym momencie odruchowo zaczęłam wyszarpywać aparat z plecaka, bo to co zobaczyłam, to właśnie ten kadr. :)
14 komentarze:
haha, Panie w żółtym świetnie uchwycone!
To był zupełny przypadek, panie też były nieco zaskoczone ;)
Szkoda, że nie dały się od frontu uchwycić :D
Pewnie by dały, ale ja należę do osób nienachalnych i lubię focić z ukrycia. ;)
No tak... Frycek od małego miał wrażliwe powonienie. Toteż go odrzuca. Trochę nieprawomyślnie, bo na lewo ;)
Fantazja te sukienki! Co za spostrzegawczość! Gratulacje :)
A tam spostrzegawczość. Czekałam na pociąg gdzieś z boku, ogłosili, wszyscy wstali, więc zwolniło się miejsce siedzące. To przycupłam na moment(pociąg lubi wjeżdżać nawet 10 minut) i spojrzałam przed siebie. I w tym momencie odruchowo zaczęłam wyszarpywać aparat z plecaka, bo to co zobaczyłam, to właśnie ten kadr. :)
To się nazywa szczęście i dobry refleks :)
A więc Lavinko gratulacje kadru, szczęścia i refleksu, bliźniaczki są super ;)
Super !
dwie panie w prawie identycznych sukienkach to faktycznie nieczesto się zdarza
Szopę ble, ale kanarkowe panie to mistrzostwo :D
Wniosek - nawet nie chowaj aparatu :)
U mnie wpis akcyjny dopiero dziś :)
Jak łażę po mieście to nie chowam, ale tu już się miałam ładować do pociągu, to schowałam wchodząc na dworzec. Wniosek, lepiej jednak nie chować. :)
Prześlij komentarz