Znów będzie zimny trup, ale co poradzę, taki los miejskiego fociarza. Byłam w tym miejscu sto razy, ale dopiero żółte kwiatki przykuły moją uwagę i w ten sposób dotarłam do tabliczki na drzewie. To już prawie 12 lat. Kim był ten człowiek? Anonimowym przechodniem? Kierowcą? To już teraz nieważne...
6 komentarze:
Gydby nie kwiaty, można by pomyśleć, że tabliczka informuje o tym, iż drzewo jest pomnikiem przyrody. Ale jak się przyjrzeć bliżej... cóż.
O nie, tamto jest zielone z orzełkiem i wisi dużo wyżej. Nie do pomylenia.
Niestety pojawiają się przy drogach podobne tabliczki i krzyże.
Takie niby kapliczki widuje się w różnych miejscach i coraz częściej, niestety.
Lavinko - zaglądnij do mnie, jest tam dla Ciebie bonus;)
... we wpisie z 17 lutego, na samym końcu;)
Skoro Aleja Szucha to wiadomo... Gestapo :( ... :)
Prześlij komentarz