no cóż. pięknie wygląda tylko (niestety) od ulicy...pzdr
A moja ulubiona z Ujazdowskich jest naprzeciwko, między Wilczą a ambasadami, taka z rzeźbami i kolumienkami - trochę torcikowa, ale ją lubię, szczególnie od kiedy jest odnowiona i podświetlona. A i te cegiełki też fajne, choć wolę coś, co ma rzeźby.
Ja jednak wolę ruinki :P
Piękna! Zapewne przedwojenna:)Dzisiaj Warszawa, architektonicznie, byłaby pięknym miastem.
Oj tak ten negotyk jest fajny
5 komentarze:
no cóż. pięknie wygląda tylko (niestety) od ulicy...
pzdr
A moja ulubiona z Ujazdowskich jest naprzeciwko, między Wilczą a ambasadami, taka z rzeźbami i kolumienkami - trochę torcikowa, ale ją lubię, szczególnie od kiedy jest odnowiona i podświetlona.
A i te cegiełki też fajne, choć wolę coś, co ma rzeźby.
Ja jednak wolę ruinki :P
Piękna! Zapewne przedwojenna:)
Dzisiaj Warszawa, architektonicznie, byłaby pięknym miastem.
Oj tak ten negotyk jest fajny
Prześlij komentarz