Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

czwartek, 8 kwietnia 2010

==== Fabryka przy ul.Krowiej ====

Niedługo nie będzie już ruiną, zrobi tu się apartamentowiec wątpliwej urody. Z fabryki ostanie się mur zewnętrzny. Trochę szkoda, ale w obecnym stanie nie mialaby szans na przetrwanie. Dziury w stropach, część stropów zawalona, drewniana klatka schodowa w szczątkowym stanie (ale się nie zapada). Jeśli chcecie obejrzeć ruinę w oryginale - śpieszcie się... najłatwiej trafić od Pomnika przy Porcie Paskim.

Mieściła tu się fabryka ślusarska. Sama fabryka zostałą założona wcześniej, pod koniec XIXw. Budynek, który widzicie powstał w 1903 roku. Więcej u Sirencityboy'a , Rubeusa i w Katalogu postindustialnym. A cegły można obejrzeć u Tomiego.

Myślałam, by założyć tam skrzynkę, ale skoro deweloper zaraz wejdzie tam ze sprzętem, nie ma sensu. No to założę w piekarni, o ile się uda ;)



Więcej dla miłośników ruin w albumie SYPIE SIĘ

14 komentarze:

Marcin pisze...

Czyli będzie Krowia Residence albo Krowia Park?

lavinka pisze...

Muuu!Park ;)

Marcin pisze...

Względnie Placek Apartments.

Rubeus pisze...

Będzie koszmarek

http://www.kompasinwestycji.pl/inwestycja-3936.htm

A wpis o fabryce jest również u mnie

http://warszawawobiektywie.waw.pl/2009/03/rzeznia-praska-i-okolice/

lavinka pisze...

@Marcin: Mina Green Tower? ;)))

@Rubeus: Już linkuję :)

lavinka pisze...

Właśnie doczytałam,że apatamentowiec ma się nazywać Magia. Faktycznie, sama magia normalnie. Pyk i na fabryczce co urosło ;)

schwefel pisze...

Czy to krew tam na ścianie?

lavinka pisze...

Nieee, raczej farba. Ale nie robiłam badań laboratoryjnych ;)

I am I pisze...

A przepraszam - gdzie jest ToMi i dlaczego nie wdrapał się na samą górę? I gdzie jest kesz?

lavinka pisze...

ToMi gmerał w cegłach i znalazł kilka z cegielni Jelonki (glinianki Sznajdra?) :) Poza tym przez moment go zgubiłam, właśnie jak poszłam focić klatkę schodową.Tym razem to ja się wpdrapałam pierwsza, niemal na samą górę(dopiero widok stropu spocznika na ostatnim piętrze spowodował,że nie wchodzilam wyżej). Kesz miałam w planach tu założyć,ale mój zapał ostudził deweloper, co ma tam wejść ze sprzętem niedługo...

roztoczanski pisze...

Wchodzenie to trwa co najmniej od roku ;)

nomad pisze...

o, a ja tez tu ostatnio byłem i mam zamiar niebawem to wsadzić!!

Tomek pisze...

Lawinka, nie boisz się po takich ruinach chodzic?? cegła na głowę może spaść.
Pozdrawiam z Połczyna zdroju.

lavinka pisze...

Strach jest zawsze... niestety uwielbiam ten dreszczyk emocji ;)

Prześlij komentarz