Aktualności

Blog jest aktualizowany rzadko, ponieważ nieczęsto bywam w Warszawie. Ale czasem coś wrzucę.

niedziela, 31 stycznia 2010

===== Malowidła namurne =====

Nie wszystko graffiti co się na muach maluje, jednak pokrewne. Przykład,że czasem lepiej ozdobić ścianę zanim powtaną na nim anonimowe maziaje i tym samym ją od owych maziajów uchronić. A nawet jak powstaną to z sensem ;)
Toto z Grochowskiej.

20 komentarze:

I am I pisze...

Oby faktycznie uchroniło to mury od mazajów!

Robert Trzciński pisze...

No no, ja bym się po Pradze takiego sensownego, na poziomie mazidła na murze nie spodziewał... Mi by było szkoda niszczyć takie sensowne obrazki, bezsensownym naskrobnikiem typu "HWDP", itp :|

lavinka pisze...

Wydaje mi się,że jeśli coś powstaje przy współudziale młodzieży to młodzież to szanuje. Pytanie ile czasu jest to malowidło, podejrzewam jednak że krótko. Zresztą widać,że powstało na miejscu starych maziajów. :)

Anonimowy pisze...

Jeszcze te paski ziemi, wolaja o kwiaty i trawy, zgrabienie lisci, wyrwanie chwastow, a malowidla na murze swietne, dobry projekt!:)
sad.a.5

lavinka pisze...

Nie no wiesz, to w końcu Praga, nie można spodziewać się cudu, zwłaszcza na początku grudnia,gdy robiłam zdjęcia.

Marcin pisze...

Dobra, co innego obraz, powstały przy udziale nie tylko rąk, ale i mózgu, wymagający pewnego nakładu pracy, a co innego napisy uwłaczające różnym klubom sportowym, względnie tzw. tagi, czyli podpisy analfabetów ze sprayami.

lavinka pisze...

O tak, nie mylmy sztuki z "oznaczaniem terenu" przez prymitywne plemiona zamieszkujące te tereny.

Anonimowy pisze...

Dobre te obrazki, mnie sie podobaja, mur taki monotonny bylby!

Rubeus pisze...

Na Pradze jakoś się trzymają - mural z Brzeskiej generalnie jest nie tknięty, obrazek z podwórka na stalowej również.
Ale niestety w innych miejscach Stolicy nie jest tak miło jak na pradze - vide malunki na torze wyścigów konnych wzdłuż Puławskiej, które kilka dni po stworzeniu, bywają po chamsku poznaczone pseudo tagami.

Anonimowy pisze...

Fantazjowac sobie lubie...
Usciski cieplutkie posylam, Lavinko:)
sad.a.5

Tomek pisze...

No lepsze takie malunki niż niecenzuralne napisy.

Anonimowy pisze...

Pierwsza sprawa - nie Praga a Grochów. Większość czytając "Praga", ma na myśli okolice Targowej, Ząbkowskiej, Wileńskiej. Druga sprawa - jest to projekt gdańskiej muralistki Iwony Zając, wykonany wspólnie z młodzieżą licealną. Tytuł "Projekt Obelisk". Troszkę szkoda, że nie zrobiłaś zdjęcia razem z obeliskiem. Motyw obelisku jest obecny w muralu. Jest to Pomnik Budowniczych Szosy Brzeskiej, której fragmentem jest właśnie ul. Grochowska. Zdjęcia obelisku znajdują się w Muzeum Techniki przy PKiN. Pomnik ten ma w Brześciu swojego "bliżniaka". Mural trzyma się dzielnie od 2008 roku.

lavinka pisze...

Dla mnie wszystko co po prawej stronie Wisły to jest Praga. I tak wprowadziłam nowe nazewnictwo pt.Wawer, Targówek i Białołęka,ale dla mnie to zbyteczne, zrobiłam to tylko dlatego,że ciągle ktoś się czepiał. A przecież wiesz, że granice poszczególnych regionów są bardzo dyskusyjne, zwłaszcza gdy coś powstało na granicy tego czy tamtego. Kiedyś była tylko Praga Północ i Południe(za mojego dzieciństwa) - nie było problemu z nazewnistwem. Co jakiś czas na tym blogu wybucha jakiś flejm o blokowisko między grochowem a gocławkiem, albo kamionkiem a czymś tam. Taguję dla siebie, czasem dlatego Pelcowizna ląduje na Targówku(bo dla mnie tam jest rejon przemysłowy pod Targówkiem, tym bardziej żadna praga pólnoc). Nie tworzę tagu dla jednego rejonu MSI(który oczywiście mija się z podziałem historycznym), bo by się tagi na stronie nie zmieściły. Ostatnio by uniknać kolejnych awantur staram się tagować podwójnie np. kapliczki blisko granicy pragi i targówka.

Także proszę nie komentować tagowania, ono jest prywatne, dla mnie, bym potem pamiętała gdzie mniej więcej robiłam zdjęcie :) Jeśli Ty wiesz, gdzie to to oczywiście pisz, ale nie atakuj proszę, bo trollowanie tępię niemiłosiernie :)

Nie pamiętam czy wstawiałam na blog obelisk, mogłam nie wstawić, bo zdjęcia wyszły wtedy średnie(trochę padało). W każdym razie udałam się w to miejsce z myślą o obelisku a spotkałam całkiem zmyślne malowidło :)

Anonimowy pisze...

Wcale nie mam zamiaru trollować. Zauważ jednak, że właśnie podział prawobrzeżnej części Warszawy jest bardzo specyficzny ze względu na Pragę "właściwą". Jeżeli zrobię zdjęcie na Jelonkach i podpiszę "Bemowo" to wszystko będzie ok. Z tej strony Wisły wygląda to już inaczej. Sama napisałaś - "Nie no wiesz, to w końcu Praga, nie można spodziewać się cudu" - i każdy od razu kojarzy z Pragą na Pradze. :) Nie wiem czy wiesz, że istnieje inicjatywa przywrócenie tym terenom miana "Grochów".

lavinka pisze...

Dopóki Gochów i Kamionek nie ogłoszą niepodległości oaz nie zechcą dostępu do morza - nie zamierzam się bardzo przejmować :) BTW byli już tacy co mi wytykali,że Jelonki wrzucam do Bemowa, podobnie jak Boernerowo. Każdy rejon Warszawy ma swoje fankluby ;) BTW ja się czasem spieram o Młociny, które obecnie mają zupełnie inne granice niż kiedyś, właściwie zostały rozczłonkowane między Łomianki i gminę Bielany. Najgorzej jest z osiedlem Wrzeciono i tłumaczeniem dlaczego ostatnia stacja metra nazywa się Młociny(choć wg MSI Młociny są zupełnie gzie indziej). Przez te chocki klocki urzędników niejeden flejm był w necie. Weźmy nieszczęsną Wolę i dajmy na to Ulrychów. I weź tu człowieku otaguj cokolwiek :)

Anonimowy pisze...

Dobra, to umówmy się tak. Tagi zostaną jak są a Ty nie będziesz miała do mnie pretensji, jeżeli gdzieś w poście wspomnę. "To jest Grochów", "To jest Witolin", "To jest Kamionek". Może być?

lavinka pisze...

Ok, zgadzam się na kompromis :)
BTW zapraszam na nowo powstały serwis spisujacy architekturę warszawską, Szymon sporo wrzuca praskich kamienic, jest co czytać. Tam już lepiej otagowane ;) Adres roboczy http://www.architekturawarszawy.rubeus.eu/ bo dopiero zaczynamy. Oj nie będzie łatwo to ogarnąć. Jeśli chcesz się przyłączyć pisz na Rubeus maupa gazeta pe el :)

Anonimowy pisze...

Dziękuję za zaproszenie. Jeżeli tylko będę mógł służyć jakąkolwiek pomocą, zrobię to z przyjemnością. Chociaż może być różnie (czas - właściwie brak czasu). Zauważ, jak długo mnie nie było na Twoim blogu.

lavinka pisze...

To prawda, dużo wody w Wiśle upłynęło... warto się przyłączyć do tego serwisu, bo dzięki niemu można poznać całą rzeszę współczesnych warsawianistów. Jak robimy "imprezę", to ludzie z knajpy wychodzą słysząc o co się "kłócimy" ;)

Anonimowy pisze...

A już tak całkiem przy okazji - Grochów i Kamionek mają dostęp do Morza. Poprzez Kanał Wystawowy, Jeziorko Kamionkowskie, podziemny kanał z jeziorka do Portu Praskiego i dalej poprzez Wisłę. Pozostała już tylko do załatwienia kwestia niepodległości. :)

Prześlij komentarz