Jak pieknie zielono, chyba wszyscy juz marza w Polsce do takich widokow... Wokol Gdyni tez pelno takich wojskowych fortyfikacji, niektore sa odnawiane, inne czekaja na gospodarza, ktory sie nimi zajmie. Ot chocby na Helu sa ciekawie odnowione, oddane do uzytku jako ciekowstki z dawnych czasow i z przyjemnoscia sie je oglada i zwiedza.
Wszystkieg dobrego Lavinko w Nowym Roku zycze... sukcesow na polu zawodowym i wielu ciekawych fotek :)
Dziś pierwszy raz zawitałem na twój architektoniczny fotoblog - bo tak bym go określił. Robisz dobre fotki, ciekawe ujęcia, szkoda tylko, że blog rowerowy zawiesiłaś na czas zimy, bo zawsze mozna robić retrospekcję. Ciekawe są połączenia architektury z przyrodą tak jak w Nadarzynie, ale szkoda, że w Polsce zwykle jest to jedynie połączenie przyrody z ruinami bunkrów. Wszystko przez tą naszą historię. Happy New Year 2010!
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Widzę na blipie ze spedzacie posylwestrowy czas w Beskidzie Niskim! Ale wam zazdroszczę;) Wielu nowych inspiracji, pomysłów, keszowych i blogowych i też innych sukcesów zyczę! :)))Tam w górach to pewnie na rowerze snieznym albo na biegówkach?
No, no uwielbiam takie rzeczy, wszelkie ślady ostatniej wojny, mam to szczęście, że mieszkam w okolicach bunkrów Twierdzy Kraków, które co prawda jeszcze starsze, ale równie ciekawe ;)
@El Kondor: Mimo wszystko wolę by były ruinami, niż by działały w celu do jakich zostały stworzone.... szczęśliwy to kra, w którym wojskowe budynki popadają w ruinę...
@Slavkosnip: W górach prócz samochodu poruszaliśmy się na piechotę :)
@Nodzer: Najpierw mam na tapecie zwiedzenie do końca twierdzy przemyskiej,ale o krakowskiej także pamiętam :)
13 komentarze:
No tak. Świat keszem stoi...
Dużo więcej wojskowych zabudowań jest po drugiej stronie katowickiej jak się jedzie na Kajetany.
Jak pieknie zielono, chyba wszyscy juz marza w Polsce do takich widokow...
Wokol Gdyni tez pelno takich wojskowych fortyfikacji, niektore sa odnawiane, inne czekaja na gospodarza, ktory sie nimi zajmie.
Ot chocby na Helu sa ciekawie odnowione, oddane do uzytku jako ciekowstki z dawnych czasow i z przyjemnoscia sie je oglada i zwiedza.
Wszystkieg dobrego Lavinko w Nowym Roku zycze... sukcesow na polu zawodowym i wielu ciekawych fotek :)
Szczęśliwego Nowego Roku! Dla Ciebie Lavinko i Gości Twoich blogów.
@Macin :)))
@Schwefel: Jak będę w okolicy to złupię :)
@Wildrose: Z Helu to nawet zdjęcia widziałam, porażające.... może kiedyś zajrzę :)
I wszystkiego dobrego,wracam w przyszłym roku :)
Dziś pierwszy raz zawitałem na twój architektoniczny fotoblog - bo tak bym go określił. Robisz dobre fotki, ciekawe ujęcia, szkoda tylko, że blog rowerowy zawiesiłaś na czas zimy, bo zawsze mozna robić retrospekcję. Ciekawe są połączenia architektury z przyrodą tak jak w Nadarzynie, ale szkoda, że w Polsce zwykle jest to jedynie połączenie przyrody z ruinami bunkrów. Wszystko przez tą naszą historię. Happy New Year 2010!
wszystkiego najlepszego w nowym roku!
Spełnienia marzeń i radości z życia w Nowym 2010 Roku!
Eh, byle do wiosny. Tyle tu zielonego, ze nawet ruiny ogląda się z przyjemnością. Pozdrawiam
Szczęślwego 2010 dla Ciebie i Finito.
Aby do wiosny!
hanula1950
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! Widzę na blipie ze spedzacie posylwestrowy czas w Beskidzie Niskim! Ale wam zazdroszczę;) Wielu nowych inspiracji, pomysłów, keszowych i blogowych i też innych sukcesów zyczę! :)))Tam w górach to pewnie na rowerze snieznym albo na biegówkach?
No, no uwielbiam takie rzeczy, wszelkie ślady ostatniej wojny, mam to szczęście, że mieszkam w okolicach bunkrów Twierdzy Kraków, które co prawda jeszcze starsze, ale równie ciekawe ;)
@El Kondor: Mimo wszystko wolę by były ruinami, niż by działały w celu do jakich zostały stworzone.... szczęśliwy to kra, w którym wojskowe budynki popadają w ruinę...
@Slavkosnip: W górach prócz samochodu poruszaliśmy się na piechotę :)
@Nodzer: Najpierw mam na tapecie zwiedzenie do końca twierdzy przemyskiej,ale o krakowskiej także pamiętam :)
Pozostałym cienkujem za żyaczenia :)
Prześlij komentarz