Uwielbiam wiosnę w Warszawie. Wszystko wygląda ładnie, nawet metro. ;)
Aktualności
Kursy
poniedziałek, 27 maja 2024
czwartek, 23 maja 2024
=== Kościół Garnizonowy ===
Po kolejnym remoncie elewacji wreszcie zyskał akceptowalny przeze mnie odcień elewacji. Od poprzednich bolały mnie zęby. Albo był za ciemnobury, albo za pomarańczowy. Obecne ecru może być, choć nadal wolałabym by był biały lub prawie biały.
poniedziałek, 20 maja 2024
=== Pod górę Bednarską ===
No to spacerkiem do góry. Klasyczne widoki "starówkowe", któe zawsze omijam, bo przecież "wszyscy tam byli". No ale "było po drodze", to przecież nie zmarnuję takiego kadru. ;)
czwartek, 16 maja 2024
=== Most Śląsko-dąbrowski i graffiti ===
Czyli zdjęcia mostu o niekoniecznie ładnym wyglądzie, ale jednak nieszpecącym. Czasami wolę, gdy most nie wygląda w ogóle, niż wygląda źle.
I widok od dołu, droga rozjechana przez koparki i sprzęt budowlany do budowy kładki.poniedziałek, 13 maja 2024
sobota, 11 maja 2024
== Jak dojść do dziurawej łódki nad Wisłą? ==
Najpierw skręcamy w ścieżkę. Każda ścieżka gdzieś prowadzi.
Mijamy miejsce ogniskowe
Rozglądamy się
O, ścieżka leci dalej
O, tu są bobry! Bardzo dobra woda w Wiśle, skoro dają radę tu mieszkać.
O! Mała łodeczka w krzakach.No to robimy sesję komórką i niekomórką. :)wtorek, 7 maja 2024
==== Metro Księcia Janusza ====
Rzadko jeżdżę metrem linii poziomej, a jeszcze rzadziej metrem na zachód. Ale tym razem się trafiło, to cyknęłam w przelocie parę fotek. Jedna z ładniejszych stacji. Podczas jazdy widziałam jeszcze ładniejszą, z czarnymi ścianami, może kiedyś się tam wybiorę specjalnie.
Bardzo mi się podoba ta sieć.Ale sufit też jest niczego sobie.piątek, 3 maja 2024
== Kościół Przemienienia Pańskiego ==
Tuptając ulicą Miodową cierpiąc na nożne adhd, co nie pozwoliło mi czekać na autobus całe dwie minuty ciapnęłam jedną fotkę kościołowi, którego chyba nigdy nie wrzucałam na blog. Wszyscy robią zdjęcia kościołom, dlatego często o nich zapominam. Bo przecież "wszyscy im robią zdjęcia". Ale nie, teraz gdy rzadziej bywam w stolicy, trzeba fotografować wszystko, żeby potem nie było 2 miesięcy przerwy... Klasztoru kapucynów już nie robiłam, bo mi było nie po drodze.
Kościół pokolorowano koszmarnie, zęby bolą od dobrania kolorów, nic na to nie poradzę. Może go kiedyś przemalują na coś sensowniejszego (choć przeczuwam, że da się to popsuć jeszcze bardziej).